Co się wydarzyło 10 lat temu. Nr 34 (440) 23 sierpnia 2000 r.





 

Bohaterami uroczystości otwarcia nowej chrzanowskiej pływalni byli wiceburmistrz Chrzanowa Jan Żymankowski oraz przewodniczący chrzanowskiej rady miejskiej Piotr Solarski. Obaj w ubraniach wskoczyli do wody i przepłynęli 25 metrów. Budowa basenu trwała dwa lata. Kosztowała 15 mln zł.
W tym samym wydaniu dziennikarze pisali o problemach na basenie Kąty, gdzie po zanieczyszczeniu wody przez jednego z użytkowników trzeba ją było spuścić i napełnić nieckę od nowa oraz o niedziałającej fontannie na chrzanowskim Rynku. Taki to był „wodny” numer.

Grzegorz Kotelnicki, dotychczasowy prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej Libiąż sp. z o.o., który zrezygnował z pełnionej funkcji, zajmie się tworzeniem Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie.
Dziś PZD, kierowany obecnie przez Grzegorza Żuradzkiego, ma się dobrze. Kierowcy korzystający z powiatowych dróg trochę gorzej. Na większość próśb o naprawy dróg powiatowych słyszą - nie ma pieniędzy.

Likwidator ZSO „Górka” w Trzebini przymierza się do sprzedaży spółki „Górka” Cement Włochom - reprezentującym jednego z większych światowych producentów cementów budowlanych. Inwestor, którego nazwa do czasu podpisania kontraktu ma pozostać tajemnicą, sam znalazł „Górkę”, przeprowadził audyt i zdecydował się na kupno.
Dziś „Górka” Cement sp. z o.o. należąca do koncernu Mapei (to ów tajemniczy inwestor) przygotowuje się do obchodów stulecia istnienia firmy.

Jestem synem organisty i od dziecka miałem wielki sentyment do brzmienia tego instrumentu. W 1990 roku oddałem do remontu organy z kościoła znajdującego się na terenie skansenu w Wygiełzowie. Po wyremontowaniu ich brzmienie sprawdził wybitny specjalista grający na tym instrumencie Julian Gembalski, który ocenił je bardzo wysoko. Wpadłem na pomysł upowszechnienia tego instrumentu i skansenu dla szerszego grona. Tak narodził się festiwal - wspominał przed 10. edycją Festiwalu Muzyki Kameralnej i Organowej dyrektor Muzeum w Chrzanowie Jerzy Motyka.
Obecnie trwa XX festiwal, a Jerzy Motyka jako dyrektor Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego w Wygiełzowie i Zamku Lipowiec jest bliżej organów, o których opowiadał.