Nie masz konta? Zarejestruj się

Jeżdżą po świecie przez okrągły rok

11.08.2010 00:00
O tym, jakie kierunki świata wybierają mieszkańcy powiatu chrzanowskiego, aby spędzić tegoroczne wakacje, z Barbarą Sojdą z biura Relax w Chrzanowie rozmawia Ewa Solak.

O tym, jakie kierunki świata wybierają mieszkańcy powiatu chrzanowskiego, aby spędzić tegoroczne wakacje, z Barbarą Sojdą z biura Relax w Chrzanowie rozmawia Ewa Solak.

Bardzo podrożały wczasy od ubiegłego roku?
- Są droższe i bardzo ciężko znaleźć dobrą ofertę na dwa dni przed urlopem. W ubiegłym roku za 1,5 tys. zł w ofercie last minute można było spędzić dwa tygodnie w ciepłych krajach. W tym roku jest dużo trudniej. Dlatego przyszłoroczne wakacje najlepiej planować już w listopadzie. Można trafić na atrakcyjne promocje.

Jakie kraje w tym sezonie wybierają mieszkańcy powiatu?
- Najczęściej Turcję i Tunezję. Choć sytuacja w Grecji nie jest pewna, to jeździ tam sporo ludzi. Wróciła do łask Hiszpania. Bardzo popularne są również Wyspy Kanaryjskie, gdzie nie ma ani komarów, ani much. W ubiegłym roku dobre oferty były do Emiratów Arabskich, ale w tym roku promocje tam się skończyły i za 2 tygodnie trzeba zapłacić ok. 6 tys. zł od osoby. Część mieszkańców powiatu decyduje się na tańsze wczasy z przejazdem autokarowym, np. do Chorwacji. Apartamenty są tam dość tanie, natomiast życie ogromnie drogie. Chorwaci uważają, że powinni być krajem dostępnym tylko dla VIP-ów, choć żadnych podstaw do tego nie mają.

A propos lokalnych VIP-ów. Często jeżdżą po świecie?
- Dość często. Wybierają raczej objazdowe wycieczki, niż wczasy, albo opcję tydzień wypoczynku, tydzień zwiedzania. Niejednokrotnie jeżdżą w egzotyczne miejsca, np. na Kubę czy do Tajlandii. Jeśli decydują się na wczasy w Polsce, rzadko korzystają z ofert biur podróży.

Podobno coraz więcej klientów biur podróży spędza urlop w ciepłych krajach w październiku czy nawet grudniu?
- Nie ma już sztywnych ram wakacyjnych. Ludzie jeżdżą po świecie przez okrągły rok. Są kraje, jak np. Egipt, gdzie pogoda jest nawet w lutym lub marcu. Najmniej osób decyduje się na wyjazdy w kwietniu, coraz więcej natomiast po sezonie, czyli we wrześniu, październiku. Warto pamiętać, że nie jest istotny termin urlopu, ale jego jakość. Wypoczywając ładujemy nasze energetyczne akumulatory.

Na zdjęciu: Barbara Sojda

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 32 (951)
  • Data wydania: 11.08.10

Kup e-gazetę!