Pisaliśmy w „Przełomie nr 22 (428) z 31 maja 2000 r.
Pisaliśmy w „Przełomie nr 22 (428) z 31 maja 2000 r.
![](/web/graf/st_s.gif)
Robactwo oblazło Kąty. Mowa o krocionogu krwawoplamym atakującym domy przy ul. Owocowej i Górniczej na chrzanowskich Kątach. Mieszkańcy szukają pomocy w Sanepidzie i urzędzie miejskim. Ostatecznie skierowano ich do firmy handlującej środkami chemicznymi niszczącymi obłe robaki.
Temat dotyczący inwazji krocionogów wraca co roku o tej samej porze. W maju. Szczególnie, gdy dokucza nam wilgoć. Ludzie stosują najpierw domowe sposoby ich wyniszczania, a gdy takie nie skutkują, szukają pomocy w gminach. W czerwcu robactwo ginie samo.
![](/web/graf/st_s.gif)
Dzień Samorządowca i jubileusz 10-lecia samorządności przedstawiciele lokalnych władz świętowali w libiąskim lesie. Tam funkcjonuje zaprzyjaźniona z lokalną władzą jednostka wojskowa, która użycza namiotów chroniących przed deszczem i komarami oraz karmi grochówką. Wśród atrakcji imprezy było strzelanie do celu. Nazwisko zwycięzcy objęto jednak tajemnicą wojskową.
Tajemnicą objęto także tegoroczne obchody Dnia Samorządowca. Nikt nie wie, gdzie się odbywały.
![](/web/graf/st_s.gif)
Muzeum Pożarnictwa z Alwerni odebrało z rąk ministra kultury Kazimierza Ujazdowskiego wyróżnienie za najciekawsze wydarzenie muzealne Sybilla 1999. Chodziło o udaną konserwację mercedesa pożarniczego z 1926 r.
Mercedes to chluba muzeum. Wozi czasem pary małżeńskie do ślubu.
![](/web/graf/st_s.gif)
W Chrzanowie w październiku powstać ma zamiejscowy ośrodek Wydziału Mechanicznego Politechniki Krakowskiej. Siedzibą szkoły będzie Fablok, a ściślej tamtejszy zespół szkół. Planowane kierunki kształcenia to: automatyka i robotyka oraz budowa maszyn.
Od trzech lat nie ma już naboru do chrzanowskiej filii Politechniki Krakowskiej.
![](/web/graf/st_s.gif)
Od momentu wprowadzenia reform w służbie zdrowia, około 5000 mieszkańców powiatu chrzanowskiego zmieniło Małopolską Regionalną Kasę Chorych na Śląską. Są przekonani, że w tej drugiej spodziewać się mogą dużo lepszych świadczeń medycznych.
Exodus ten w roku 2000 był szeroko dyskutowany, ale nie było jeszcze argumentów mogących zatrzymać niezadowolonych pacjentów w placówkach służby zdrowia podległych kasie małopolskiej.
![](/web/graf/st_s.gif)
Warunkową zgodę na budowę Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Balinie wyraziło zebranie wiejskie, choć jak twierdzi tamtejszy sołtys Tadeusz Mikłas, ludzie zrobili to za zasadzie „coś za coś” i dla świętego spokoju, ale wciąż mając nadzieję, że coś jeszcze stanie na przeszkodzie tej inwestycji. - Wieś musi na tym skorzystać. Dlaczego od początku nie targowaliście się o inwestycje w zamian za zgodę na to składowisko? - pytał mieszkańców ówczesny przewodniczący rady miejskiej Piotr Solarki. - Nie udawajcie, że sprzedając działki nie wiedzieliście na co będą przeznaczone - mówił. Wśród bonusów dla mieszkańców sołectwa wymieniano asfaltowanie dróg, chodników, montaż oświetlenia, pracę w ZGOK-u dla niektórych. - Zgoda jest warunkowa - przypominał radny Marek Mamica. A strażnikiem umowy miał być sołtys Tadeusz Mikłas.
- W Europie Zachodniej śmieci się pali, a nie składuje. Trzeba wybudować spalarnię, a nie składowisko - krzyczał na pamiętnym zebraniu w Balinie w maju 2000 roku jeden z zdesperowanych przeciwników inwestycji. I prorocze to były słowa.
Najnowsze komentarze