Krocionogi trują
TRZEBINIA-CHRZANÓW. Krocionogi atakują. Są jak zaraza. Niszczą uprawy, wdzierają się do domów. Jedni się nimi nie przejmują, inni się boją. Specjaliści przestrzegają - noszą w sobie niewyobrażalną truciznę, truciznę, której hitlerowcy używali do mordowania ludzi podczas II wojny światowej!
Krocionogi są obecne w powiecie chrzanowskim od lat. Jak poinformowali nas internauci na forum dyskusyjnym „Przełomu”, w tym roku znów dokuczają. Najbardziej mieszkańcom gminy Trzebinia. Pojawiły się w Sierszy, są też w Bolęcinie czy Psarach. Na niewielkie zwierzęta bardzo podobne do owadów narzekają też ludzie z Płazy czy Balina.
- Szkody, jakie wyrządzają, są raczej pośrednie, ale same wyglądają obleśnie - ocenia Grzegorz Krzeczek, mieszkaniec ul. Tenczyńskiej w Płazie.
- Pełno tego. Pokazały się ze dwa tygodnie temu - mówi Lucjan Głownia z Bolęcina. Dodaje, że krocionogi wchodzą do domu oknami, drzwiami, łażą po ścianie. Jego słowa potwierdza Marcin Stachura, również z Bolęcina. Przyznaje jednak, że kilka lat temu krocionogi dawały dużo bardziej w kość. - Były ich miliony - mówi Stachura i przypomina, że wówczas gmina opryskiwała teren i truła uciążliwe zwierzątka.
Grzegorz Krzeczek przekonuje, że jeśli krocionogi dostaną się do żywności (np. jabłek na drzewie), to zostawiają niewidoczny ślad po swojej obecności. Trującą substancję.
- Ktoś mi kiedyś opowiadał, że pewna osoba zjadła wiśnię, na której wcześniej był krocionóg. W efekcie dostała tymczasowego paraliżu twarzy - mówi.
Zdaniem mieszkańca Płazy, koszt trucia krocionogów w jednym gospodarstwie przez specjalistyczną firmę sięga 450 zł. Wielu ludzi na taki wydatek po prostu nie stać.
- Kilka lat temu po naszym apelu wytruto krocionogi na całej ulicy Tenczyńskiej, przy sprzeciwie niektórych jej mieszkańców, twierdzących, że im nie przeszkadzają. W kolejnych latach trucia nie powtórzono, mimo obecności robali - denerwuje się.
Jak informuje biolog Michał Kaczmarczyk, krocionóg to zwierzę należące do gromady wijów (Myriapoda) blisko spokrewnionych z owadami. Zarówno owady jak i wije należą do typu stawonogów.
- Krocionogi występują u nas, w klimacie umiarkowanym, oraz w tzw. tropikach. Wiele z nich jest szkodnikami roślin uprawnych. Charakterystyczne w tej grupie są gruczoły obronne produkujące osobliwe wydzieliny, jak kwas pruski (HCN, cyjanowodór), chinon albo jod. U niektórych gatunków istnieją zbiorniki na te produkty. Przy podrażnieniu zwierzę wyrzuca zgromadzoną ciecz na spore odległości - wyjaśnia Kaczmarczyk.
Cyjanowodór, inaczej kwas pruski, to lotna bezbarwna ciecz o zapachu gorzkich migdałów. Charakteryzuje się silnym trującym działaniem. Stosowany jest jako środek dezynsekcyjny i deratyzacyjny (dawka śmiertelna dla człowieka 0,05 g).
Ziemia okrzemkowa, nasączona ciekłym cyjanowodorem, to główny składnik Cyklonu B, substancji wykorzystywanej w komorach gazowych hitlerowskich obozów koncentracyjnych.
Tadeusz Jachnicki
Co na to urzędnicy?
Marian Fiszer, naczelnik wydziału ochrony środowiska w Trzebini, zapewnia, że gmina nie pozostawi mieszkańców bez pomocy. Wprawdzie nie ma możliwości, by każdemu indywidualnie zakupić preparat do zwalczania krocionogów. Wynajmie jednak specjalistów, którzy na jej zlecenie spryskają gminne nieużytki, pola i pasy drogowe.
- To powinno zapobiec rozprzestrzenianiu się fali robactwa - zapewnia Fiszer, który informacje o pojawieniu się krocionogów otrzymał m.in. od mieszkańców Psar, Sierszy, Bolęcina i osiedla Wodna.
Na zdjęciu: Lucjan Głownia z Bolęcina pokazuje krocionoga wspinającego się po murze domu
Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.
Najnowsze komentarze