Nie masz konta? Zarejestruj się

Chcą wiedzieć, jak sięgnąć po unijne pieniądze

12.05.2010 00:00
11 miliardów euro w skali kraju, 590 milionów w Małopolsce. To unijne pieniądze, które mogą trafić w ręce działaczy społecznych czy organizacji pozarządowych. - Ile z nich trafi do powiatu chrzanowskiego, zależy tylko od ludzi - już kilka miesięcy temu przekonywał Paweł Repeta z Centrum Przedsiębiorczości w Woli (woj. śląskie). Dodawał, że tym razem, by sięgnąć po dotację, nie trzeba wkładu własnego. Ile osób było zainteresowanych szczegółami?

11 miliardów euro w skali kraju, 590 milionów w Małopolsce. To unijne pieniądze, które mogą trafić w ręce działaczy społecznych czy organizacji pozarządowych. - Ile z nich trafi do powiatu chrzanowskiego, zależy tylko od ludzi - już kilka miesięcy temu przekonywał Paweł Repeta z Centrum Przedsiębiorczości w Woli (woj. śląskie). Dodawał, że tym razem, by sięgnąć po dotację, nie trzeba wkładu własnego. Ile osób było zainteresowanych szczegółami?

Jak sięgnąć po unijne pieniądze? Tajniki sztuki od lutego poznawali uczestnicy projektu „Gotowi do działania. Aktywizacja mieszkańców obszarów wiejskich powiatu chrzanowskiego na rzecz samorozwiązywania problemów społecznych”.

- Chcieliśmy przyciągnąć ludzi zainteresowanych sięganiem po unijne fundusze, zaszczepić w nich ideę korzystania z unijnego wsparcia - tłumaczy Olga Zakordoniec z Agencji Rozwoju Małopolski Zachodniej SA w Chrzanowie. Dodaje, że program był skierowany zarówno do mężczyzn jak i kobiet. Do zwykłych Kowalskich? - Nie. Do pracowników ośrodków pomocy społecznej, działaczek z kół gospodyń wiejskich, sołtysów czy radnych. Ludzi, którzy chęć sięgania po pieniądze z UE mogą zaszczepić wśród innych - tłumaczy Zakordoniec. Dodaje, że agencja od początku chciała też zaktywizować niepełnosprawnych.

Projekt „Gotowi do działania...”, który ruszył w lutym, składał się z trzech etapów. Pierwszy to szkolenie.

- Informowaliśmy o programach unijnych w latach 2007-2013, możliwościach ich finansowania i pozyskiwania pieniędzy z innych źródeł - mówi Zakordoniec.

Drugim etapem były warsztaty poświęcone tworzeniu lokalnych partnerstw i doskonaleniu umiejętności przywódczych.

- Trzeci, ostatni, trwa - mówi Zakordoniec. - To doradztwo, czyli pomoc w pisaniu wniosków - dodaje.

Jakie konkretnie są to wnioski? Przedstawicielka Agencji Rozwoju Małopolski Zachodniej SA w Chrzanowie nie potrafi wymienić. Jak tłumaczy, nie zna szczegółów.

- Starać można się o fundusze praktycznie na wszystko - mówi ogólnie. Wiadomo jedynie, że w trwającym od lutego do maja szkoleniu bierze udział osiem kobiet i czterech mężczyzn, w tym trzech niepełnosprawnych.
Tadeusz Jachnicki

Na zdjęciu: Olga Zakordoniec z Agencji Rozwoju Małopolski Zachodniej SA informuje o postępach w projekcie

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 19 (938)
  • Data wydania: 12.05.10

Kup e-gazetę!