Pracownicy sanepidu niczym nauczyciele wystawili oceny okolicznym basenom za 2009 rok. Piątek nie było. Kryta Pływalnia w Chrzanowie otrzymała tróję, a Aqua Planet w Trzebini czwórkę. Czy wobec tego można się tam bezpiecznie kąpać?

- Ocena nie jest wymierna. Dokonano jej na podstawie wyników kontroli poszczególnych zagadnień nadzoru sanitarnego. Ale stan naszych obiektów jest dobry - przekonuje Grażyna Kagan, kierowniczka sekcji nadzoru higieny komunalnej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Chrzanowie.

Bezpiecznie dla klientów
Niełatwo dostać piątkę od sanepidu. Byłaby przyznana wówczas, gdyby przez cały rok nadzór sanitarny nie spotkał się w danym obiekcie z jakimikolwiek problemami, np. dotyczącymi jakości wody czy stanu sanitarnego. Aktualnie nie ma jednak dokumentu mówiącego o jakości wody basenowej.

Brak piątki nie wynika jednoznacznie z zaniedbań administratorów basenów. Są to miejsca odwiedzane przez setki osób, a każda z nich ma różny poziom higieny osobistej i nawyki. Tak naprawdę to oni w znacznej mierze wpływają na czystość obiektów, a pośrednio, na ocenę.

- Wystawiliśmy je na podstawie parametrów fizyko-chemicznych i mikrobiologicznych. Gdyby istniało potencjalne zagrożenie dla zdrowia ludzi, to wtedy obiekt mógłby uzyskać ocenę niedostateczną. Takich sytuacji nie stwierdziliśmy - wyjaśnia Kagan.

W dużym stopniu jakość wody zależy od aparatury uzdatniającej wodę czy też stosowanych środków chemicznych.

Otwarte baseny są gorsze
Jeśli chodzi o standardy techniczne, gorsze warunki panują na basenach sezonowych, organizowanych na otwartym powietrzu, np. na Kątach w Chrzanowie. Nie jest on zaopatrzony w urządzenia do uzdatniania wody, w przeciwieństwie do basenu w Libiążu, który je posiada.

- Obecność urządzeń uzdatniających wpływa na jakość wody, a także na koszty związane z eksploatacją basenu. W przypadku braku zamkniętego obiegu zachodzi konieczność wymiany całej partii wody w niecce basenowej w razie stwierdzenia zanieczyszczenia zagrażającego zdrowiu - dodaje Kagan.

Kąpieliska do kontroli
Pod koniec kwietnia sanepid planuje wykonać badania wody w otwartych kąpieliskach: Chechło, Balaton, Bolęcin, Skowronek i Kozibród. Pracownicy sprawdzą, czy można się tam kąpać. Zazwyczaj problemy z jakością wody miało Chechło.

- Gdy zachodziło podejrzenie zanieczyszczenia wody, mogącego mieć wpływ na zdrowie kąpiących się, wydawaliśmy komunikat o zakazie kąpieli. Zazwyczaj jakość wody w następnych badaniach poprawiała się, a zakaz cofano. Problemy związane z jakością wody w Chechle wynikają z położenia akwenu. Otoczony jest zabudowaniami. Dlatego tak ważne są okresowe kontrole gospodarki ściekowej w obiektach sąsiadujących z akwenem. Uprawniony jest do tego burmistrz Trzebini - informuje Grażyna Kagan.
Mateusz Kamiński