Najgorsze mają już za sobą
TRZEBINIA. Minął rok od decyzji o zamknięciu dwóch gminnych szkół - w Czyżówce i Płokach. Obie do dziś jednak funkcjonują i mają się dobrze, choć samorząd, poza subwencją oświatową, nie daje ekstra pieniędzy na ich utrzymanie.
W Czyżówce szkołę prowadzi osoba prywatna. Uczy się tam 41 uczniów. Poza podstawą programową, uczestniczą w wielu zajęciach pozalekcyjnych. I wszystkie są bezpłatne. Podobnie jest w Płokach, gdzie prowadzenia szkoły podjęło się Stowarzyszenie Przyjaciół Płok. Tam uczy się 44 uczniów.
Artystyczna Czyżówka
- Pierwsze miesiące były najtrudniejsze. Z dnia na dzień, poza byciem nauczycielem, stałam się pracodawcą i dyrektorem szkoły. Nie było łatwo - przyznaje Joanna Jedynak-Dąbek prowadząca publiczną podstawówkę w Czyżówce.
Chcąc uatrakcyjnić ofertę szkoły, postawiła na zajęcia artystyczne. Swoim uczniom proponuje udział w warsztatach wokalno-instrumentalnych, plastycznych, teatralnych, sportowych. I rodzice nic za to nie płacą. Wszystkie klasy jeżdżą też na basen.
Przekazywana przez gminę subwencja w wysokości nieco ponad 7 tys. zł rocznie na jednego ucznia starcza na wszystko. Dlaczego dotąd nie starczała?
Dyrektorka stwierdza, że jej już w tym głowa, by wygospodarować pieniądze na wypłaty dla nauczycieli, opłaty za budynek, dodatkowe zajęcia dla uczniów. Zatrudnia jedenastu nauczycieli, ale nie wszystkich na pełny etat. Twierdzi, że każdy z zatrudnionych z ochotą przychodzi do pracy. Jej słowa potwierdzają uczniowie oraz ich rodzice.
- Czujemy się tu jak w rodzinie. Każdy każdego zna, nie ma żadnych waśni. Jest super - Dominika Pytlik i Natalka Chlupka z Czyżówki co rano z ochotą biegną na lekcje.
Aneta Kwaśniewska każdego dnia przyprowadza do szkoły dwójkę swoich dzieci. Mówi, że żadnej innej by nie wybrała, bo ta jest najlepsza.
- Gołym okiem widać zaangażowanie dyrektorki i nauczycieli. Mają bardzo dobre podejście do uczniów. Chce im się i są tego efekty - mówi Kwaśniewska.
Ekologiczne Płoki
W Płokach również organizowanych jest szereg zajęć dodatkowych. Ale nieco innych niż w Czyżówce. Dzieci mają możliwość rozwijania swoich zainteresowań poprzez udział w warsztatach przyrodniczych i fotograficznych. Szkoła prowadzi też kółko teatralne, chór, drużynę zuchów, a we współpracy z MGOKSiR-em zajęcia plastyczne, muzyczne i taneczne.
- Przeprowadziliśmy kilka rozmów z rodzicami oraz uczniami, by dowiedzieć się czego od nas oczekują. Bo otwieranie szeregu kółek, w których mało kto by uczestniczył, nie miałoby sensu - podkreśla dyrektorka Beata Jedynak-Jagoda.
W szkole organizuje zajęcia nie tylko dla uczniów, ale i mieszkańców wsi. Prowadzi między innymi warsztaty komputerowe dla seniorów.
- Integrujemy całą wieś. Wspólnie obchodzimy święto ziemniaka, jasełka czy dzień seniora - mówi dyrektorka podstawówki.
Stowarzyszenie Przyjaciół Płok, które prowadzi szkołę, przymierza się do poszerzenia jej oferty. Od września chce uruchomić także gimnazjum.
Idą do przodu
- Nasza młodzież źle się czuje w dużych, miejskich gimnazjach. Stąd pomysł otwarcia takiej szkoły we wsi. Tu jest bezpiecznie, każdy każdego zna, uczniowie z ochotą przychodzą na lekcje - twierdzi sołtys Stefan Adamczyk. Wierzy, że do gimnazjum w Płokach chętnie poślą swoje dzieci także mieszkańcy okolicznych wsi. Bo miejsca jest na tyle.
Także w Czyżówce myślą, jak zachęcić rodziców, by zapisali swoje pociechy właśnie do tej szkoły. Wszystkim pierwszakom oferują tzw. pakiet startowy - bezpłatny zestaw podręczników lub do wyboru nowiutki tornister z pełnym wyposażeniem.
- Zawsze będziemy wspierać szkołę, bo to nasza przyszłość - kwituje Jolanta Kępa ze Stowarzyszenia Rozwoju Czyżówki.
Anna Jarguz
Na zdjęciu: Uczniowie Szkoły Podstawowej w Czyżówce wraz z dyrektor Joanną Jedynak-Dąbek
Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.
Najnowsze komentarze