Nie masz konta? Zarejestruj się

Chcą gwiazd

10.02.2010 00:00
Na Dniach Trzebini zaśpiewa Kayah. Krzeszowice stawiają na sprawdzony repertuar Dżemu. Libiąż prawdopodobnie będzie świętował z zespołem Łzy. Tylko Chrzanów wciąż nie wie, kogo zaprosi. Tymczasem lista gwiazd z wolnymi terminami na czerwiec kurczy się.

Na Dniach Trzebini zaśpiewa Kayah. Krzeszowice stawiają na sprawdzony repertuar Dżemu. Libiąż prawdopodobnie będzie świętował z zespołem Łzy. Tylko Chrzanów wciąż nie wie, kogo zaprosi. Tymczasem lista gwiazd z wolnymi terminami na czerwiec kurczy się.

Przed rokiem na Dni Chrzanowa MOKSiR wydał około 180 tys. zł. Impreza, jak na stolicę powiatu, była skromna. Fachowcy od kultury uznali, że Rynek (bo właśnie tam z uwagi na remont placu odbyły się Dni Miasta) to nie miejsce dla gwiazd estrady. I zamiast rozrywki dla mas, zorganizowali coś w stylu rodzinnego festynu, połączonego z przeglądem twórczości dziecięcej i młodzieżowej.
- W budżecie nie wydzielono konkretnej kwoty na Dni Chrzanowa. Trudno zatem powiedzieć, ile wydamy. Ale imprezę urządzimy. Najpierw zaprosimy mieszkańców do składania propozycji artystów, których chcieliby zobaczyć. Ich sugestie weźmiemy pod uwagę - zapowiada Jan Smółka, dyrektor MOKSiR-u.

Tylko czy gwiazdy, zaproponowane przez chrzanowian, znajdą czas na pokazanie się na Placu Tysiąclecia? Ewa Jędrysik, szefowa MGOKSiR-u w Trzebini, negocjacje ze znaną piosenkarką Kayah rozpoczęła już w ubiegłym roku. - To nie czas, by teraz pytać mieszkańców o zdanie. Zresztą, ile osób, tyle propozycji. Dlatego sami, we własnym gronie, wytypowaliśmy artystę na tegoroczne Dni Trzebini - mówi. Dyrektorka liczy, że Kayah spodoba się i młodszej, i starszej widowni.
- Na Dni Trzebini przewidujemy ok. 200 tys. zł. Udało nam się zdobyć grant od marszałka w wysokości 50 tys. zł. Z tych pieniędzy musimy opłacić operetkę oraz pozostałych wykonawców - wylicza.

Również Krzeszowice gwiazdę na tegoroczne święto wytypowały dużo wcześniej. Zdecydowali sami mieszkańcy, głosując w internecie. Wybrali Dżem, który akurat mieści się w granicach możliwości finansowych Centrum Kultury i Sportu.
- Cenę jeszcze negocjujemy. Ale myślę, że uda nam się porozumieć - zaznacza Tomasz Piechota, dyrektor krzeszowickiego CKiS.
Libiąż na święto miasta zaprosił Łzy z Anią Wyszkoni na czele. W tym tygodniu ma się rozstrzygnąć, czy popularna formacja zaśpiewa na placu Słonecznym. Tomasz Bębenek, szef LCK, wciąż dogrywa zapisy umowy.

Podobnie Waldemar Rudyk, dyrektor MOKSiR-u w Chełmku. Zapowiada, że gwiazda do miasta zawita. Przed podpisaniem umowy nie chce jednak zdradzać, kto. Konkretnego artysty nie ma także Alwernia. Szef tamtejszego ośrodka kultury, Władysław Tomczyk, mówi, że chce zaprosić kogoś, kto zagra spokojniej od KSU - kapeli, która bawiła mieszkańców przed rokiem. Kogo? Tego jeszcze nie we.
Mieszkańcy chcą gwiazd, więc gminy im je fundują. I poza występami popularnych artystów, raczej nie należy się spodziewać innych, oryginalnych form promocji miast.
Anna Jarguz

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 6 (925)
  • Data wydania: 10.02.10

Kup e-gazetę!