Nie stać nas na więcej kursów autobusów ZKKM w naszej gminie - mówi Roman Warchoł, wójt Babic.

Michał Koryczan: - Czytelnik „Przełomu” wskazuje problem fatalnej komunikacji w gminie Babice. Szczególnie jeśli chodzi o dojazd do Olszyn i Jankowic. Rzadko kursujące minibusy, w dodatku nie zawsze jeżdżące zgodnie z rozkładem.
Roman Warchoł: - Trasę obsługuje obecnie dwóch przewoźników prywatnych. Zezwolenia na prowadzenie takiej działalności wydaje wydział komunikacji Starostwa Powiatowego w Chrzanowie. On także przeprowadza kontrole kursowania zgodnie z zatwierdzonym rozkładem jazdy.

Czy uruchomienie kursów autobusów Związku Komunalnego Komunikacja Międzygminna do Olszyn i Jankowic jest możliwe?
- Na razie nie ma o tym mowy. Obecnie płacimy około 382 tysięcy złotych za usługi związku. Na więcej nas po prostu nie stać.

W ubiegłym roku przedłużono kursy linii Z do Rozkochowa, ale tylko w weekendy. Są w ogóle szanse, by autobusy jeździły tam również w dni powszednie?
- W tym roku raczej nie. Tak jak mówiłem wcześniej, nie mamy na to pieniędzy. Nie ukrywam, że istnieje potrzeba usprawnienia komunikacji w całym powiecie, także w gminie Babice. Cieszę się, że trwa dyskusja na temat funkcjonowania ZKKM.

W ubiegłym roku walczył pan o wstąpienie do związku. Nic z tego nie wyszło.
- Jednak nie rezygnuję. Mnie się to opłaca, nawet na podstawie aktualnego statutu. Przez kilka miesięcy przekonywano mnie, że jest to dla Babic nieopłacalne. Nie zgadzam z tym. Podjęliśmy zresztą uchwałę intencyjną odnośnie wstąpienia do ZKKM., którego członkowie nas nie chcieli.

Wierzy pan, że zmieni się ich stanowisko?
- Wydaje mi się, że coś się z tego wykluje. To może być temat wykorzystywany w dyskusji przedwyborczej.

Rozmawiał
 Michał Koryczan