Nie masz konta? Zarejestruj się

Są ciągle okradani

21.10.2009 00:00
CHRZANÓW. Działkowicze nie czują się bezpiecznie. Od kilku miesięcy ktoś okrada ich z pieniędzy, dokumentów i kluczy do domu. Policja zaś bezradnie rozkłada ręce.

CHRZANÓW. Działkowicze nie czują się bezpiecznie. Od kilku miesięcy ktoś okrada ich z pieniędzy, dokumentów i kluczy do domu. Policja zaś bezradnie rozkłada ręce.

Wszystkie włamania na działkach Podlesie w Kroczymiechu, przy ulicy Oświęcimskiej dzieją się w obrębie jednej alejki. Złodziej lub złodzieje zawsze działają tak samo. Najpierw obserwują domek letniskowy, i gdy nadarza się okazja, kradną. Potem niepostrzeżenie znikają. Wszystko to w biały dzień.

- Wyszedłem z domku zaledwie na moment. Gdy wróciłem, ktoś z aktówki wyciągnął mi 1.000 zł, papiery i kartę bankomatową. Złodziej jest z pewnością sprytny, działa szybko i sprawnie - mówi pan Krzysztof, jeden z działkowiczów. Nie chce ujawniać swojego prawdziwego imienia i nazwiska. - Boję się o swoje mienie. Przypuszczam, że to nie jest ktoś stąd. Tutaj wszyscy dobrze się znają - dodaje.

To nie pierwsza kradzież w tym sezonie. Wcześniej okradziono czterech innych działkowiczów. Złodziej zabiera również klucze do mieszkań, po kilku dniach puka do drzwi z informacją, że ktoś bliski miał wypadek samochodowy lub źle się poczuł i leży w szpitalu.

- To sposób, aby wywabić z domu wszystkich lokatorów i okraść mieszkanie. Do mnie też pukał młody mężczyzna z informacją, że mąż miał ciężki wypadek samochodowy. Ale dzięki ostrzeżeniu sąsiadki, zachowałam zimną krew. Wcześniej też powymieniałam wszystkie zamki - mówi działkowiczka.

Jak przyznaje Mieczysław Szewczyk, prezes zarządu rodzinnych ogródków działkowych Podlesie, takie kradzieże nie zdarzały się tu nigdy przedtem:
- Owszem, były włamania do altanek w nocy, ale nikt nigdy nie okradał tu w taki bezczelny sposób - podkreśla. - Każde włamanie i kradzież są zgłaszane na policję, działkowicze przesłuchiwani są w roli świadków, ale złodziej dalej jest na wolności - dodaje.

Robert Matyasik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie, potwierdza, że zostało złożone zawiadomienie o kradzieży.
- Dyżurujący policjanci natychmiast zjawili się na miejscu zdarzenia i spisali raport. W tej chwili prowadzone jest postępowanie przygotowawcze. Szczegółów nie mogę ujawnić - mówi rzecznik.
Przypomnijmy, że złodziejowi lub złodziejom grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
(PAŁ)

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 42 (910)
  • Data wydania: 21.10.09

Kup e-gazetę!