Nie masz konta? Zarejestruj się

Ogniska śmierdzą

14.10.2009 00:00
Do końca października zarząd ogrodów działkowych na Pniakach w Libiążu ma czas, by okazać w urzędzie miejskim aktualną umowę na wywóz odpadów komunalnych. Sąsiedzi działkowców - mieszkańcy pobliskiego osiedla domków jednorodzinnych - podejrzewają, że obecnie większość śmieci jest po prostu spalana.

Do końca października zarząd ogrodów działkowych na Pniakach w Libiążu ma czas, by okazać w urzędzie miejskim aktualną umowę na wywóz odpadów komunalnych. Sąsiedzi działkowców - mieszkańcy pobliskiego osiedla domków jednorodzinnych - podejrzewają, że obecnie większość śmieci jest po prostu spalana.

- Nie mam na tyle odwagi, by otwarcie walczyć z działkowcami, ale ostatnio tak się ten proceder nasilił, że smród jest nie do wytrzymania. Są dni, że palą bez przerwy, jeden kończy, drugi zaczyna. Nie chodzi mi o to, aby od razu ich karać, ale żeby uświadomić, że tak nie wolno, że za to grozi mandat. Może wystarczy jakieś pismo z informacją na ten temat na tablicy ogłoszeń obok ogrodów - interweniował w redakcji mieszkaniec dzielnicy Pniaki, prosząc o anonimowość. - Nie ma znaczenia, czy to wiosna, czy jesień. Smrodzące ogniska palą się na okrągło.

Z opinią czytelnika, dotyczącą nielegalności tego procederu, zgadza się Urszula Miziołek, kierowniczka wydziału gospodarki komunalnej, ochrony środowiska i rolnictwa w libiąskim magistracie:
- Działkowcy, albo w ich imieniu zarząd ogrodów działkowych, muszą mieć podpisaną umowę na odbiór odpadów. Tak jak właściciel każdej nieruchomości w gminie. Obligują do tego: Ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach oraz Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie gminy Libiąż - informuje Miziołek. Jak dodaje, zarząd ogródków działkowych na Pniakach został zobowiązany, by okazać do końca października aktualną umowę na odbiór śmieci. - Wysłaliśmy też do nich pismo z informacją, że spalanie odpadów - także zielonych - jest działaniem niezgodnym z prawem - podkreśla.

Zgodnie z Ustawą o odpadach (z 27 kwietnia 2001 roku) spalanie pozostałości po roślinach (poza przystosowanymi do tego instalacjami) dopuszcza się wyłącznie wtedy, gdy w gminie nie ma selektywnej zbiórki odpadów ulegających biodegradacji.
- Mieszkańcy gminy Libiąż mają taką możliwość, bo przedsiębiorcy posiadający zezwolenie burmistrza na odbiór odpadów komunalnych, zostali do tego zobowiązani - informuje Urszula Miziołek.
Grażyna Kaim

Co mówi prawo

Do obowiązków właścicieli nieruchomości należy wyposażenie nieruchomości w urządzenia służące do zbierania odpadów komunalnych oraz utrzymywanie tych urządzeń w odpowiednim stanie sanitarnym, porządkowym i technicznym.
(Z Ustawy o utrzymaniu i porządku w gminach z 13 września 1996 r., art. 5.)
Właściciel nieruchomości, na terenie której, w wyniku pielęgnacji zieleni, powstają odpady roślinne, zobowiązany jest do ich selektywnego zbierania i przekazywania jednostce wywozowej. Z obowiązku tego zwolnione są osoby fizyczne dokonujące kompostowania odpadów roślinnych we własnym zakresie i na własne potrzeby, w sposób niepowodujący uciążliwości dla otoczenia. Odpady zielone nie mogą być spalane na terenie nieruchomości oraz w instalacjach grzewczych budynków.
(Z Regulaminu utrzymania i porządku na terenie gminy Libiąż z 6 lipca 2006 r.)

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 41 (909)
  • Data wydania: 14.10.09

Kup e-gazetę!