Nie masz konta? Zarejestruj się

W szpilkach nie

16.09.2009 00:00
Nowy Plac Tysiąclecia w Chrzanowie jest ładny dla oka. Jednak panie na szpilkach będą miały problemy z chodzeniem po kostce. Emeryci narzekają, że ławki nie mają oparcia. Mieszkańcy chcieliby też więcej zieleni.

Nowy Plac Tysiąclecia w Chrzanowie jest ładny dla oka. Jednak panie na szpilkach będą miały problemy z chodzeniem po kostce. Emeryci narzekają, że ławki nie mają oparcia. Mieszkańcy chcieliby też więcej zieleni.

Na Placu Tysiąclecia trwają jeszcze kosmetyczne prace. Za kilka tygodni reprezentacyjne miejsce Chrzanowa opuszczą robotnicy. Co sądzą przechodnie o kończącej się inwestycji?

- Podoba mi się wygląd i kolorystyka nowego podłoża, podobnego jak w Rynku - usłyszeliśmy od Agaty Malik-Sanockiej.

- Jest więcej ławek. No i teraz lepiej się jeździ po placu wózkiem - zauważyła Dagmara Smółka, przechodząca przez plac z dzieckiem.

Nie brakowało jednak bardziej krytycznych uwag o nowym wyglądzie miejsca pod Orłem.
- Na pewno nowe oświetlenie powinno mieć swój urok. Jednak seniorzy będą mieć teraz problem, by dłużej posiedzieć na placu. Nikt nie pomyślał, by ławki miały oparcia. Zwłaszcza dla osób mających problemy z kręgosłupem będzie to duża niewygoda. Według mnie na placu jest też za mało zieleni. Zacieniona będzie tylko jego jedna strona - wyliczył emeryt Karol Rychlewicz.

Młodzi ludzie też mają mieszane odczucia co do ostatecznego efektu trwającej ponad rok inwestycji.
- Prawdę mówiąc, ciekawiej byłoby, gdyby płyta placu nie była jednolita. Sądziłem, że w jego różnych punktach pojawi się zieleń - zgodnie stwierdzili chrzanowianie Mariusz Solecki i Łukasz Nowosad. Obaj są uczniami maturalnej klasy w II LO w Chrzanowie.

- Teraz na placu jest trochę więcej miejsca. W sam raz, żeby organizować Dni Chrzanowa i inne plenerowe imprezy - to opinia Bartka z Żarek.

Kilka przechodzących pań zastanawiało się, jak uda im się bezpiecznie przejść przez plac w szpilkach. Znalazły w tym zrozumienie również u panów.

- To nie muszą być nawet szpilki. Przejście po kostce w każdych butach z cienką podeszwą nie jest za przyjemne, bo odczuwa się wszystkie nierówności. Za to kostka jest bardzo trwałym materiałem i z tego powodu przez długi czas nie trzeba jej będzie remontować - usłyszeliśmy od rencisty Jerzego Jedynaka maszerującego przez plac z plecakiem. On też wolałby, by ławki były z oparciem.

Dla "Przełomu"
Marek Kołodziej, kierownik Zakładu Robót Specjalistycznych w Pszczynie:

- Swoje uwagi mieszkańcy zgłaszali nam na bieżąco podczas remontu. Zieleni będzie więcej. Nasadzimy jeszcze kilkanaście klonów od strony urzędu skarbowego. A w przyszłości można na płycie ustawić donice z kwiatami, jak to jest na Rynku. Dużym plusem powinno być oświetlenie placu. Projektant zaplanował ławki bez oparć i nie mieliśmy na to wpływu. Choć rzeczywiście starsze osoby od razu zwróciły nam na to uwagę. Kostka jest trwałym materiałem. Ludzie chyba już przyzwyczaili się do niej, chodząc po Rynku. Przy okazji wymyliśmy i zakonserwowaliśmy pomnik Orła. Remont powinien zakończyć się za jakieś dwa tygodnie.
Marek Oratowski

Na zdjęciu: Halina Książek, wuefistka z SP nr 1 w Chrzanowie, twierdzi, że przejście w szpilkach przez kostkę wyłożoną w centrum Chrzanowa jest teraz bardzo trudne

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 37 (905)
  • Data wydania: 16.09.09

Kup e-gazetę!