Nie masz konta? Zarejestruj się

Nadzieja trzyma przy życiu

02.09.2009 00:00
Sytuacja Fabloku nie poprawia się. Firma z trudem organizuje pieniądze dla pracowników, a zarząd sam zdecydował o zmniejszeniu własnego wynagrodzenia. Przedstawiciele spółki z nadzieją jednak spoglądają w przyszłość. Liczą, że podejmowane działania zmienią sytuację zakładu. To jednak perspektywa na lata 2010-2012.

Sytuacja Fabloku nie poprawia się. Firma z trudem organizuje pieniądze dla pracowników, a zarząd sam zdecydował o zmniejszeniu własnego wynagrodzenia. Przedstawiciele spółki z nadzieją jednak spoglądają w przyszłość. Liczą, że podejmowane działania zmienią sytuację zakładu. To jednak perspektywa na lata 2010-2012.


- W tej chwili mamy pieniądze na wypłaty dla pracowników umysłowych. Dzisiaj wyjeżdżają od nas dwie kolejne lokomotywy spalinowe, które odrestaurowaliśmy dla firmy Pol-Miedź Trans w Lublinie. Dwie inne zmodernizowaliśmy wcześniej - powiedział w poniedziałek Wiesław Patyk, wiceprzewodniczący rady nadzorczej Pierwszej Fabryki Lokomotyw w Polsce Fablok SA. Patyk liczy, że pieniądze od Pol-Miedzi pozwolą na zapewnienie wypłat dla pracowników fizycznych. Na złą kondycję spółki wpłynęły ograniczenia zamówień od zleceniodawców. Na Fabloku odbiła się m.in. fatalna sytuacja Terex GmbH Germany, która drastycznie zmniejszyła zlecenia dla chrzanowskiej spółki. O kiepskiej sytuacji firmy świadczy też posunięcie zarządu. Prezesi, jak zdradza wiceprzewodniczący rady nadzorczej, obcięli swe wynagrodzenia o 20 procent.

Tyle rzeczywistość. Dalej to już marzenia i nadzieje.

Choć rząd Donalda Tuska nie kwapi się do pomocy PKP, Fablok liczy, że zamówienia od Cargo spłyną do Chrzanowa.
- Negocjacje trwają. Liczymy na warszawski Bumar - mówi krótko Patyk. Fakt jest faktem. PKP Cargo pilnie potrzebuje pieniędzy na modernizację taboru kolejowego oraz na odprawy. Tylko w styczniu bieżącego roku straty spółki sięgnęły 103 mln złotych, czyli jedynie o 73 miliony mniej niż w całym ubiegłym roku.

- Są też szanse na podpisanie umowy z firmą Bombardier - zdradza Patyk. Liczy też na większe zamówienia od firmy Alstom. Podsumowując, jeśli plany Fabloku uda się zrealizować, to sytuacja finansowa spółki może powoli zacząć się poprawiać dopiero w przyszłym roku. - Nowe umowy realizowalibyśmy w latach 2010-2012 - kończy Patyk.

Głównym obszarem produkcji Fabloku jest budowa konstrukcji spawanych, związanych z branżą budowlaną. Drugi obszar działania związany jest z taborem szynowym. To nie tylko modernizacja lokomotyw spalinowych, ale i produkcja aparatury hamulcowej, a przede wszystkim zestawów kołowych. Wszystkie trzy składają się na drugą połowę sprzedaży.
Tadeusz Jachnicki

Na zdjęciu: Jedna z dwóch lokomotyw remontowanych dla Pol-Miedzi, które wyjechały z Chrzanowa

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 35 (903)
  • Data wydania: 02.09.09

Kup e-gazetę!