Ledwie zniknęły rusztowania ze spółdzielczych bloków przy ulicy Świętokrzyskiej i Kadłubek w Chrzanowie, a do pracy przystąpili wandale. I nabazgrali na nowej elewacji.

Z treści napisów wynika, że wandalami są fani Wisły Kraków.
- To skandal! Nasz blok zaczął jakoś wyglądać, ale niestety nie trwało to długo - denerwuje się jeden z lokatorów bloku przy Świętokrzyskiej 21. Ktoś napisał na nim czarnymi, dużymi literami „Cracovia, to stara k...a”. Kilkadziesiąt metrów dalej na nowiutkiej, zielonej elewacji bloku Kadłubek 24 b pojawiło się tym samym charakterem pisma hasło „Wisła Kraków!”.

- Ocieplenie szczytu budynku kosztowało 30 tysięcy złotych. Staramy się systematycznie poprawiać estetykę budynków. Niestety, wandale niweczą ten wysiłek. To trochę walka z wiatrakami. Może ustawienie monitoringu w kilku punktach odstraszyłoby tych ludzi od niszczenia mienia? Musimy o tym porozmawiać z przedstawicielami gminy. Można by też rozważyć pokrywanie ścian farbą, na której nie da się wykonywać graffiti. Ale to znacznie podrożyłoby koszty inwestycji - twierdzi Ryszard Siemek, przewodniczący komisji techniczno-eksploatacyjnej Rady Nadzorczej Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej w Chrzanowie.

Wychodzi na to, że mieszkańcom zostają tylko... patrole obywatelskie. Albo wzmożenie nadzoru nad osiedlową młodzieżą przez rodziców, za których pieniądze wykonano nową elewację.
(MO)