Nie masz konta? Zarejestruj się

Ma być prościej i taniej

19.08.2009 00:00
Są spore szanse, by w przyszłym roku w powiecie przybyło żłobków. Wszystko zależy, czy rząd przyjmie tzw. ustawę żłobkową, która pozbawi je statusu zakładu opieki zdrowotnej. - Zmiany w prawie to chyba najlepszy sposób na zwiększenie miejsc opieki dla dzieci do lat trzech, bo wtedy łatwiej będzie założyć nieduże żłobki dla kilku maluchów - uważa Irena Dulowska, dyrektor żłobka w Chrzanowie, jedynej takiej placówki w powiecie.

Są spore szanse, by w przyszłym roku w powiecie przybyło żłobków. Wszystko zależy, czy rząd przyjmie tzw. ustawę żłobkową, która pozbawi je statusu zakładu opieki zdrowotnej. - Zmiany w prawie to chyba najlepszy sposób na zwiększenie miejsc opieki dla dzieci do lat trzech, bo wtedy łatwiej będzie założyć nieduże żłobki dla kilku maluchów - uważa Irena Dulowska, dyrektor żłobka w Chrzanowie, jedynej takiej placówki w powiecie.

Chrzanowski żłobek może przyjąć 50 dzieci. Przyjmuje nieco więcej, bo i tak frekwencja średnio nie przekracza 70 proc. Potrzeby są jednak dużo, dużo większe.

Dzieci na liście rezerwowej
- Nabór, tak jak w przedszkolach, zakończyliśmy w marcu i wszystkie dzieci, zgłoszone do tego czasu, przyjęliśmy. Wielu rodziców podania złożyło jednak później. Ich dzieci nie mogliśmy już przyjąć. Grupa około 35 maluchów jest na tzw. liście rezerwowej. Zostaną przyjęci wtedy, gdy ktoś zrezygnuje - tłumaczy Irena Dulowska.

Żłobek przyjmuje tylko dzieci z gminy Chrzanów. A przecież także wielu rodziców z Libiąża czy Trzebini chciałoby posłać swoje maleństwa do żłobka. Pozostaje im samemu zająć się pociechą lub zatrudnić nianię, co wiąże się z dużymi kosztami, bo niania liczy sobie średnio tysiąc zł na miesiąc. Tymczasem za umieszczenie dziecka w chrzanowskim żłobku rodzice płacą miesięcznie około 170 zł (95 zł to opłata stała, reszta to koszt wyżywienia). Pozostałe koszty pokrywa gmina. Rocznie utrzymanie żłobka kosztuje ją 756 tys. zł.

Sprostać przepisom to wyzwanie
- Tyle wynosi nasz budżet. Ale część pieniędzy niejako oddajemy gminie. Są to wpływy od rodziców. Można więc powiedzieć, że utrzymanie żłobka kosztuje około 600 tys. zł rocznie. Dzieląc to przez 12 miesięcy i liczbę przyjętych, wychodzi, że utrzymanie jednego dziecka kosztuje tysiąc zł miesięcznie - wylicza Irena Dulowska.

Dlaczego aż tyle? Otóż żłobki, zgodnie z obowiązującymi przepisami, to publiczne zakłady opieki zdrowotnej. Teraz muszą spełnić takie same wymagania, jak choćby szpitale czy przychodnie zdrowia. To poważnie ogranicza ich powstawanie.

- Obowiązuje nas rozporządzenie ministra zdrowia z listopada 2006 roku, w sprawie wymagań dla publicznych ZOZ-ów. A to oznacza, że na każde dziecko winny przypadać 3 metry kwadr., musimy mieć sale zabaw i odrębne sypialnie, zespół sanitarny, w skład którego wchodzą ustępy, umywalki, co najmniej jeden natrysk oraz wydzielone miejsce na mycie nocników. Przy sali dla niemowląt musimy zapewnić możliwość leżakowania na werandzie lub tarasie, itd. - wymienia dyrektor żłobka.

Spełnienie tych i jeszcze wielu innych wymogów to spory koszt i nie lada wyzwanie dla każdego, kto zechce prowadzić taką placówkę. Dlatego jest ich tak niewiele.

Żłobków przybędzie
Po złagodzeniu przepisów, co ma nastąpić w czerwcu 2010 roku, żłobków prawdopodobnie przybędzie. Ponadto rodzice będą mogli skorzystać z klubu dziecięcego, instytucji tzw. dziennego rodzica (osoby opiekującej się cudzymi dziećmi w swoim domu) czy niani. Nadzór nad nowymi miejscami opieki sprawować ma gmina, która też wyda zezwolenia na prowadzenie takiej działalności.

- Zmiany w prawie to chyba najlepszy sposób na zwiększenie miejsc opieki nad dziećmi do lat trzech, bo wtedy łatwiej będzie można założyć nieduży żłobek czy klub dziecięcy - podkreśla Dulowska.

Zarówno żłobki, jak i kluby dziecięce, będą mogły zakładać samorządy, osoby fizyczne, prawne czy organizacje pozarządowe. Tzw. dziennego rodzica zatrudni gmina na umowę zlecenie. Z kolei rodzic, który zatrudni nianię, będzie mógł skorzystać z ulgi podatkowej.
Anna Jarguz

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 33 (901)
  • Data wydania: 19.08.09

Kup e-gazetę!