Nie masz konta? Zarejestruj się

Zysk, ale nie dla sołectw

22.07.2009 00:00
Blisko 50 złotych na jednego mieszkańca wsi. Tyle pieniędzy co roku wkłada samorząd Alwerni do budżetu każdej swojej wsi. Jest jedną z nielicznych gmin, która już kilkanaście lat temu zdecydowała się na podobny krok. Efekt: średniej wielkości sołectwo liczące tysiąc mieszkańców ma na własne potrzeby rocznie 50 tysięcy złotych.

Blisko 50 złotych na jednego mieszkańca wsi. Tyle pieniędzy co roku wkłada samorząd Alwerni do budżetu każdej swojej wsi. Jest jedną z nielicznych gmin, która już kilkanaście lat temu zdecydowała się na podobny krok. Efekt: średniej wielkości sołectwo liczące tysiąc mieszkańców ma na własne potrzeby rocznie 50 tysięcy złotych.

Na 11 miejscowości z gminy Alwernia rocznie idzie 600 tysięcy złotych. Ludzie sami decydują, gdzie postawić nową latarnię czy zbudować chodnik. Sami uznają, które zadania są najważniejsze. Nie biorą jednak na swoje barki dużych przedsięwzięć. Te wciąż finansowane są z budżetu gminnego.

Ale to nie wszystko. Dodatkowo po dwa złote na jednego mieszkańca samorząd dorzuca na zabawy wiejskie, a tych w Regulicach, Kwaczale czy niewielkim Mirowie nie brakuje.

- Teraz do podobnego kroku każdą gminę mobilizuje ustawa. To jednak dużo mniejsze pieniądze. W grę wchodzi maksymalnie 18 tysięcy złotych. Tyle tylko, że do 30 procent tej sumy rząd zwróci do budżetu samorządu - informuje Jan Rychlik, burmistrz Alwerni.

Czy gra jest warta świeczki? Pytanie się pojawia, bo procedury odzyskiwania od rządu kilku tysięcy złotych są niezwykle skomplikowane. Jeśli po przetargu naprawa gminnej szosy czy chodnika będzie kosztować 15 tysięcy złotych, to będzie konieczne kolejne zebranie wiejskie. Ludzie zdecydują co zrobić z pozostałymi trzema tysiącami.

Na decyzję o przystąpieniu do rządowego programu gminy miały czas do końca czerwca. Alwernia się zdecydowała.
- Skoro pojawiła się możliwość skorzystania z zewnętrznych pieniędzy, to trudno z niej nie skorzystać - mówi Jan Rychlik. Decyzja gminy nie przyniesie jednak wymiernych efektów sołectwom. Zyska budżet gminy. Finanse wiejskie pozostaną na starym poziomie. Dlaczego?
- Uszczuplimy nasze wydatki na sołectwa - nie ukrywa Rychlik.

Nie braknie za to zamieszania. Już w wrześniu każdą wieś czeka zebranie wiejskie. Ludzie przedłożą propozycje przedsięwzięć, na które warto wydać rządowe fundusze.

- Trzeba je jednak przeznaczyć zgodnie z wytycznymi ministerstwa, a nie na to, na co się chce - wyjaśnia Rychlik.
Tadeusz Jachnicki 
 

Na zdjęciu: Jan Rychlik, burmistrz Alwerni, uważa, że mieszkańcy wsi sami powinni decydować, na co wydawać pieniądze w swoim sołectwie

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 29 (897)
  • Data wydania: 22.07.09

Kup e-gazetę!