ALWERNIA. W tym roku powiat chce wystąpić o pieniądze z tzw. schetynówek na przebudowę swojej drogi od skrzyżowania z szosą wojewódzką 780 w Spalonej do centrum Regulic. To pierwszy etap planowanej obwodnicy dla miasta.

Mieszkańcy Alwerni coraz bardziej odczuwają ruch ciężkich pojazdów, przejeżdżających przez jej centrum ulicami: Skłodowskiej-Curie lub Krakowską, a następnie Gęsikowskiego i Garncarską. To najkrótsza w tym rejonie trasa, którą można się dostać od drogi wojewódzkiej nr 780 (Kraków - Chełmek) do autostrady A4, a następnie do Krzeszowic i „krajówki” nr 79. Zdarza się, że właśnie ten szlak komunikacyjny, biegnący drogami powiatowymi, wybierają cysterny z niebezpiecznymi materiałami, dla których punktem początkowym lub końcowym są zakłady chemiczne. Gdy spadnie śnieg, na serpentynach pomiędzy Alwernią a Grojcem dochodzi do dantejskich scen. Zresztą problem ten sygnalizowało nieraz szefostwo ZCh Alwernia.

Pierwszy etap...
Adam Potocki, wicestarosta chrzanowski, mówi, że ma propozycję, jak uwolnić miasto Alwernia od ruchu przelotowego. Najważniejsze, że jest to pomysł, który już w przyszłym roku może się doczekać częściowej realizacji. Został właśnie ogłoszony przetarg na sporządzenie projektu modernizacji odcinka od skrzyżowania z drogą wojewódzką w Alwerni Spalonej - ulicami: Bolesława Prusa, Alwerniańską i Chrzanowską, do centrum Regulic. Gdy kompletny wniosek o dofinansowanie tego zadania będzie już gotowy, trafi on do Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych na lata 2008-2011, ochrzczonego mianem schetynówek. Ten wyremontowany odcinek stanowiłby pierwszy etap obwodnicy Alwerni. Kolejny, według aktualnych pomysłów, byłby trudniejszy do wykonania.
- Ale technicznie możliwy - podkreśla Grzegorz Żuradzki, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie.

... potem drugi
Od skrzyżowania ul. Alwerniańskiej i ul. Chrzanowskiej w Regulicach obwodnica biegłaby ul. Długą (zbocze wzgórza Grzmiączka) do Grojca (przysiółek Nowa Wieś). Następnie wyremontowaną ul. Grojecką można by szybko dostać się do węzła autostradowego w sąsiedztwie Nieporazu.

Dyrektor Żuradzki szacuje, że pierwszy etap remontu dróg pod obwodnicę pochłonąłby 5 - 6 mln zł. Jeśli chodzi o drugi (Regulice - Grojec), to najpierw należy zrobić studium wykonalności, które określi m.in. koszt tej inwestycji. Wicestarosta Adam Potocki zakłada optymistyczny scenariusz i mówi, że obwodnica mogłaby funkcjonować już w latach 2011-2012.

... i argument wytrącony
Modernizacja dróg w gminie Alwernia, stwarzająca w efekcie dobre połączenie pomiędzy szosą wojewódzką 780 (Kraków - Chełmek) a autostradą, wytrąciłaby jej zarządcy argument, który brzmi: nie zbudujemy zjazdu z pasa Kraków - Katowice na węźle w Nieporazie, dopóki nie poprawi się stan okolicznych lokalnych dróg. To, że częściowo poprawi się, jest już przesądzone. W tym roku rusza bowiem remont trasy powiatowej od Trzebini przez Bolęcin i Nieporaz, obok autostrady A4, do skrzyżowania ul. Grojeckiej i ul. Głowackiego w Grojcu. Do pełni szczęścia potrzebny jest jeszcze równy jak stół opisywany dojazd od Alwerni do A4.
Łukasz Dulowski

Jan Rychlik, burmistrz Alwerni:
- Pomysł tak poprowadzonej obwodnicy dla miasta, czyli ulicą Prusa w Alwerni, ul. Długą w Regulicach i do Grojca, nie zalicza się do nowych. Uważam natomiast, że jest dobry i będę go popierał. Niebawem rozpocznie się modernizacja drogi powiatowej od strony Bolęcina przez Nieporaz do centrum Grojca. Planowana obwodnica byłaby niejako kontynuacją tego zadania, więc myślę, że łatwiej będzie na nią pozyskać pieniądze z zewnątrz.


Na ilustracji: Po gruntownym remoncie ulic: B. Prusa w Alwerni, Długiej w Regulicach i Grojeckiej w Grojcu, biegnąca nimi trasa, zaznaczona na mapie żółtymi strzałkami, funkcjonowałaby jako obwodnica dla miasta Alwerni