Z nietoperzami przylecą kłopoty?
KRZESZOWICE. Około 300 chronionych nietoperzy dostrzegli naukowcy w parku Bogackiego, na Plantach oraz w parku Potockich. Teraz Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska chce, aby utworzyć tam obszar Natura 2000. A to może dla gminy oznaczać spore kłopoty.
- Otrzymaliśmy pismo z przeprowadzonymi ekspertyzami specjalistów. Okazało się, że w Krzeszowicach żyje ok. 280 Nocków dużych i ok. 30 Nocków orzęsionych. Nie wiemy skąd się w ogóle pojawiła taka inicjatywa. Jeśli jednak faktycznie Komisja Europejska przyjmie ten projekt, a ministerstwo ustanowi obszar jako Naturę 2000, konsekwencje mogą być dla nas trudne - zaznacza Tomasz Bargieł z wydziału ochrony środowiska UM w Krzeszowicach.
Chodzi o duże obostrzenia przepisów związanych z prowadzeniem inwestycji czy modernizacją położonych na terenach chronionych obiektów. A stoi tam m.in. kościół św. Marcina. Część terenu znajduje się więc praktycznie w centrum miasta.
Postawiono nas pod ścianą
Rada Miejska w Krzeszowicach ma teraz 30 dni na zaopiniowanie tego pomysłu. Jej ewentualny sprzeciw nie będzie jednak wiążący.
- Nie jestem specjalistą od nietoperzy, ale pewnie także organizacja imprez na takim obszarze wymagać będzie specjalnych zezwoleń i podlegać obostrzeniom - dodaje Tomasz Bargieł.
- Zostaliśmy postawieni pod ścianą - kwituje wiceburmistrz Jolanta Tryczyńska-Celarek.
- Nasz sprzeciw musi być umotywowany badaniami naukowymi. Kwestie gospodarcze czy społeczne w ogóle nie są brane pod uwagę. W ciągu kilku tygodni musielibyśmy więc opracować specjalne analizy i dowieść, że, na przykład, w innych miejscach w gminie tych nietoperzy jest więcej. Wejść więc do Natury 2000 jest bardzo łatwo, ale wyjścia z niej właściwie nie ma. Jestem zdania, że centra miast powinny zostać otwarte dla ludzi - uważa wiceprzewodniczący rady Ryszard Niemczyk, równocześnie prezes klubu ekologicznego z Krzeszowic.
Przykład Zatora
Przykłady gmin objętych już Naturą 2000 pokazują, że znalezienie się w takim obszarze nie do końca jest dla nich dogodne. Taką gminą jest Zator, gdzie 60 procent jego terenu objęła Natura 2000, mimo sprzeciwu tamtejszych władz. Jak tłumaczy Maciej Romański z wydziału zagospodarowania przestrzeni zatorskiego magistratu, do dziś pojawiają się protesty mieszkańców w tej sprawie. Uznanie niektórych sołectw za obszar chroniony zahamowało ich rozwój. Zator walczył kilka lat. Władze ministerstwa były jednak nieugięte, zwłaszcza, że za Naturą 2000 stanęli murem ornitolodzy.
- Podobnie było w ubiegłym roku w Zawoi. Nie wzięto pod uwagę ani protestu władz, ani negatywnych opinii mieszkańców - dodaje Tomasz Bargieł.
Gorset dla gminy
Krzeszowice nie zamierzają jednak zostawić tej sprawy. Chcą złożyć protest i zawnioskować do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o przedłużenie terminu przeprowadzenia własnych badań i analiz oraz ustosunkowania się do problemu.
- Ciekawe, jakim sposobem liczono te nietoperze? Wypowiadają się na ten temat organizacje naukowe, a gminę pozbawia się prawa decydowania w tak trudnej kwestii. Przecież to będzie dla nas jak sztywny gorset! - denerwuje się radny Jan Kanty Wójcik.
Ewa Solak
Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.
Najnowsze komentarze