Od jesieni ubiegłego roku mieszkańcy ulicy Jaworowej w Libiążu protestowali przeciwko planowanemu tą ulicą objazdowi, o ile nie pojawią się przy niej chodniki lub chociażby porządne pobocza. Do tego czasu na drodze nic się nie zmieniło a objazd od poniedziałku funkcjonuje.

- Nie zamierzam tak tego zostawić - mówi Michał Nowakowski, który na kilka dni przed uruchomieniem planowanego objazdu (w związku z zamknięciem drogi przez Kroczymiech) napisał pisma do starostwa chrzanowskiego, Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie i na Komendę Powiatową Policji w Chrzanowie.

„Ulica Jaworowa jest drogą o kategorii drogi powiatowej i puszczenie nią ruchu o natężeniu wyższym niż dotychczas jest po prostu niebezpieczne.(...) Nadmieniam, że od ulicy Żeromskiego w stronę Libiąża, ulica Jaworowa jest jedynym dojściem do centrum i na co dzień jest to ulica, po której chodzi sporo ludzi, a zwłaszcza dzieci idących do szkoły!”.(...) Podniesienie alarmu przez mieszkańców ulicy Jaworowej powinno się spotkać z chęcią rozwiązania problemu bezpieczeństwa, a od zeszłego roku nikt nic nie zrobił. Zwykłe udawanie, że problemu nie ma, jest dla mnie po prostu „olewaniem” spraw bezpieczeństwa, nas mieszkańców.” Kończąc, konkluduje, że przy aktualnym stanie ulicy Jaworowej lepszym rozwiązaniem byłoby puszczenie objazdu ulicami posiadającymi chodniki, na których wzmożony ruch samochodowy nie zagraża zdrowiu i życiu pieszych.

Objazd stał się jednak faktem i, jak dowiedzieliśmy się od dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg Grzegorza Żuradzkiego, mieszkańcy nie mają co liczyć na cud: chodnika nie ma i w najbliższym czasie nie będzie, a zmiany planu objazdu nikt nie bierze pod uwagę. Co więcej - jak twierdzi - Jaworowa wcale nie znajduje się na jego trasie.

- Właściwy objazd prowadzi ulicą Powstańców Styczniowych i dalej Astronautów w stronę Żarek - podkreśla.

Faktem jest jednak, że żółte tablice z napisem „Objazd” na Jaworowej pojawiły się. Również w oficjalnym komunikacie prasowym Zarządu Dróg Wojewódzkich ulica Jaworowa wymieniana jest wśród dróg, którymi prowadzi objazd. Taka jest też rzeczywistość. Korzystają z niej samochody jadące z Chrzanowa do Libiąża lub przez Libiąż gdzieś dalej. I nie są to tylko samochody osobowe.

- Chodnik, czy budowa pobocza, to inwestycja, na którą na razie PZD nie ma pieniędzy - mówi otwarcie Grzegorz Żuradzki. - Przejadę się jeszcze raz tą drogą i sprawdzę jak wygląda pobocze. Mogę w niektórych, najbardziej newralgicznych miejscach, je poprawić. To wszystko, co doraźnie da się zrobić - dodaje.

Ryszard Opiała, zastępca naczelnika sekcji prewencji i ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie, zapewnia, że miejsce to zostanie objęte szczególnym nadzorem policyjnym.

- Jeśli się okaże, że na tej drodze istnieje realne zagrożenie, będziemy występować do zarządcy o jakieś ograniczenia - oświadczył.

Na zdjęciu: Większy ruch na ulicy Jaworowej w Libiążu niepokoi szczególnie rodziców, których dzieci codziennie chodzą tędy do szkoły