Nie masz konta? Zarejestruj się

Sześcioletnia Ala potrzebuje pomocy

20.05.2009 00:00
CHRZANÓW-KRAKÓW. Co mają wspólnego najlepsi golkiperzy polskiej ekstraklasy piłkarskiej i sześciolatka Chrzanowa? Jak się okazuje, całkiem sporo. 1 czerwca na obiekcie Clepardii Kraków Jan Mucha, Wojciech Kowalewski, Mariusz Pawełek i wielu innych zagra na rzecz Ali Gielarowskiej, cierpiącej na mukowiscydozę.

CHRZANÓW-KRAKÓW. Co mają wspólnego najlepsi golkiperzy polskiej ekstraklasy piłkarskiej i sześciolatka Chrzanowa? Jak się okazuje, całkiem sporo. 1 czerwca na obiekcie Clepardii Kraków Jan Mucha, Wojciech Kowalewski, Mariusz Pawełek i wielu innych zagra na rzecz Ali Gielarowskiej, cierpiącej na mukowiscydozę.

Ala, córka bramkarza KP Fablok Chrzanów Łukasza Gielarowskiego, we wrześniu skończy sześć lat. Na pierwszy rzut oka nie różni się niczym od swoich rówieśników. Uśmiechnięta, rozbrykana, jak to dziecko. Nic nie wskazuje na to, że od urodzenia cierpi na poważną chorobę - mukowiscydozę.

Szok i obawy
- O chorobie córki dowiedzieliśmy się w drugiej dobie jej życia. Był to szok. Nie zdawaliśmy sobie sprawy co to tak naprawdę jest. Okazało się, że to najcięższe objawy tej choroby. Ala natychmiast trafiła do szpitala specjalistycznego w Chorzowie. Spędziła tam pół roku. Przeszła kilka operacji. Zakończyły się powodzeniem - opowiada Łukasz Gielarowski.

Od kiedy Ala przebywa w domu, wymaga stałej opieki. Inhalacje, drenaże, podawanie leków, stosowanie diety wysokokalorycznej. Nie można sobie pozwolić na żadne odstępstwa.

Obecnie przez większość dnia dziewczynką opiekuje się jej tata. Drugi rok jest na urlopie macierzyńskim. Żona pracuje w Katowicach.
- Mogę liczyć na pomoc teściowej, która zajmuje się Alą, gdy mam treningi w klubie - zaznacza bramkarz Fabloku.

Leczenie kosztuje
Obowiązki to jedno, a wydatki na lekarstwa to drugie. Są one bardzo drogie a tylko jeden z medykamentów przyjmowanych przez młodą chrzanowiankę jest refundowany. Do tego dieta wysokokaloryczna. Miesięcznie kosztuje to wszystko 1,5 - 2 tys. zł.

Mukowiscydoza jest paskudną chorobą. Nawet niegroźne przeziębienie wiąże się z ryzykiem poważnej infekcji.
- Kiedy nie możemy sobie sami poradzić, jedziemy do Rabki, do doktora Andrzeja Pogorzelskiego. Tam córka przechodzi specjalistyczne zabiegi - mówi bramkarz Fabloku.

- Nie lubię lekarzy, bo bardzo boję się zastrzyków - przerywa Ala. Aż trudno uwierzyć, że jest poważnie chora. Na jej twarzy nieustanie widnieje uśmiech. Nie potrafi wysiedzieć w jednym miejscu przez dłuższą chwilę. Prawdziwe żywe srebro.

- Uwielbiam bawić się lalkami, szczególnie z mamą. Najbardziej lubię jednak Timyego, bohatera bajek. Mam tak samo jak on różową czapeczkę - mówi Ala i przykleja sobie dwa...papierowe zęby, tak, by jeszcze bardziej przypominać swojego ulubieńca. - Bo bez Timyego nie ma życia! - podkreśla sześciolatka, której największym marzeniem jest wyjazd do Disneylandu.

Jej tato przyznaje, że córce brakuje stałego kontaktu z rówieśnikami.
- Wiadomo, że z żoną ich nie zastąpimy. Staramy się ze wszystkich sił, by Ala funkcjonowała normalnie. Jeśli tylko wszystko jest w porządku, chodzimy na spacery.

Telefon z Krakowa
Przez pewien czas chodziła do przedszkola, ale po kilku dniach łapała przeziębienie i kolejne tygodnie spędzała w domu.
- We wrześniu ma iść do „zerówki”. Zobaczymy jak to będzie. Zdajemy sobie sprawę, że wiele dzieci chorych na mukowiscydozę musi uczyć się w domu - mówi golkiper Fabloku.

Nie należy on do osób, które mówią głośno o swoich problemach. Nie lubi też użalać się nad sobą. Dlatego niewielu ludzi wiedziało o kłopotach zdrowotnych córki.

- W ubiegłym roku otworzyliśmy konto, na które można było przekazać 1 procent podatku. Informację zamieściłem na portalu Nasza-klasa.
To prawdopodobnie z tego źródła o wszystkim dowiedzieli się Krzysztof Wajda i Marek Dragosz, prowadzący w Krakowie szkołę bramkarską KeeperLeo. Postanowili zorganizować akcję charytatywną na rzecz Ali oraz Kajtka, chorego chłopca z województwa zachodniopomorskiego.

- Środowisko bramkarskie jest specyficzne. Tworzymy jedną wielką grupę i potrafimy trzymać się razem. Łukasz jest jednym z nas. Gdy dowiedziałem się o problemach zdrowotnych jego córeczki, postanowiliśmy mu pomóc. Przecież właśnie to jest najważniejsze w naszym życiu. Dać siebie innym - mówi Marek Dragosz, który z bramkarzem Fabloku nigdy nie miał okazji spotkać się osobiście. Rozmawiali ze sobą wyłącznie przez telefon.

- Marek zadzwonił i zapytał, czy byłbym w ogóle zainteresowany. Trudno, żebym na to nie przystał. Poczułem się naprawdę zaskoczony i zaszczycony. Nie dość, że cel akcji jest wspaniały, to jest to wydarzenie dużego formatu - mówi bramkarz Fabloku.

Gwiazdy w jednym miejscu
Rzeczywiście, dla wszystkich, którzy przyjdą 1 czerwca na obiekt krakowskiej Clepardii, czekają wspaniałe atrakcje.

Wyjątkowo zapowiada się możliwość potrenowania z najlepszymi golkiperami polskiej ekstraklasy i nie tylko. Przyjazd zapowiedzieli m.in. Mariusz Pawełek z Wisły Kraków, Jan Mucha z Legii Warszawa, Bugusław Wyparło z ŁKS-u, a nawet Wojciech Kowalewski z Iraklisu Saoniki.

- Dla Ali samo to wydarzenie nie będzie raczej czymś szczególnym, jeśli chodzi o jej przeżycia. Dla mnie wręcz przeciwnie. Możliwość spotkania się, a nawet trenowania, razem z najlepszymi bramkarzami, to dla mnie ogromne wyróżnienie - nie kryje satysfakcji Gielarowski.

Zaplanowano także licytację piłkarskich pamiątek, takich jak chociażby rękawice Artura Boruca i Tomasza Kuszczaka, koszulki Mariusza Pawełka czy Mariusz Kukiełki z niemieckiego Energie Cottbus, i wiele innych.

- Ważne, żeby uzbierać jak najwięcej pieniążków. Całość podzielimy równo pomiędzy Alę i Kajtka - Marek Dragosz zaprasza wszystkich chętnych do wzięcia udziału w akcji.

Imprezę „Trenuj z mistrzem - podaruj oddech” zaplanowano na 1 czerwca, na obiekcie Clepardii Kraków, przy ul. Fieldorfa Nila 5. Start o godz. 12. Wstęp 5 zł. Więcej informacji na www.trenujzmistrzem.eu.interia.pl  
Michał Koryczan

Na zdjęciu: Ala Gielarowska z tatą Łukaszem

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 20 (888)
  • Data wydania: 20.05.09

Kup e-gazetę!