PKP nie ma pieniędzy na poszerzenie i podniesienie wiaduktu kolejowego nad ul. Krakowską. Jeśli więc miasto chce szerszego przejścia pod torami, samo musi się dołożyć do remontu.

Po wrześniowym pożarze cysterny z gazem, która utknęła pod torami, wiadukt wymaga pilnego remontu. Na jego modernizację kolej ma czas do końca roku. Dysponuje jednak kwotą tylko na naprawę uszkodzonych torów. Na poszerzenie i podniesienie wiaduktu PKP już nie stać. Miastu tymczasem zależy właśnie na tym. Chce, by przejazd pod torami liczył przynajmniej siedem metrów szerokości, zaś po obu jego stronach były dwumetrowe chodniki.

- Podjąłem więc decyzję, że gmina wchodzi w ten temat. Da połowę potrzebnych na remont pieniędzy - mówi burmistrz Chrzanowa Ryszard Kosowski.

Problem w tym, że na razie nie wiadomo o jaką kwotę chodzi. PKP przygotowuje dopiero projekt inwestycji i kosztorys.

- Zdajemy sobie sprawę, że to nie będą małe pieniądze. Trzeba jednak wykorzystać pozwolenie na budowę, które uzyska kolej. Bo to usprawni ruch samochodowy w tej części miasta a przede wszystkim poprawi bezpieczeństwo pieszych. Jeśli te wszystkie prace uda nam się zrealizować, jest szansa, by ul. Krakowska, przynajmniej na pewnym odcinku, stała się drogą dwukierunkową - podnosi Kosowski.

Być może z pracami kolej ruszy w te wakacje. Na czas remontu wiaduktu ul. Krakowska będzie zamknięta. A to oznacza objazdy. O ile kierowcy samochodów osobowych mogą być kierowani na przejazdy w ciągu ul. Siennej czy Kadłubek, autobusy komunikacji miejskiej już nie. Prawdopodobnie przynajmniej te, jadące w kierunku Trzebini, nie będą odjeżdżać z dworca autobusowego przy ul. Zielonej, tylko z ul. Podwale.

- Już teraz, na czas remontu ronda na ul. Oświęcimskiej, odjeżdżają właśnie z pętli przy cmentarzu żydowskim. I to rozwiązanie się sprawdza. Dla pasażerów jadących w kierunku Trzebini to nie jest duża różnica, tymczasem dla związku spora oszczędność czasu i paliwa - zdaniem burmistrza Kosowskiego należałoby się zastanowić nad wprowadzeniem tego rozwiązania docelowo, czyli także wtedy, gdy większe roboty na drogach w mieście dobiegną końca.

Końca prac tymczasem nie widać. Na remonty czekają także kolejne wiadukty kolejowe w Chrzanowie. Ten przy ul. Siennej ma być poszerzony, mieścić dwa pasy ruchu i obustronne chodniki. Podobnie ma się sprawa z wiaduktem przy ul. Kadłubek. Z kolei wiadukty przy ul. Świętokrzyskiej oraz 29 Listopada przebudowane będą wyłącznie jako przejścia dla pieszych.
(AJ)

Na zdjęciu: Codziennie pod wiaduktem przechodzą tłumy pieszych. Mają tylko wąziutki chodnik po jednej stronie. Wkrótce ma się to zmienić.