Sprawa przeliczalna jest rozwiązywalna
Jak czegoś nie można zrobić na ziemi, to trzeba spróbować pod ziemią, albo nad ziemią. Tak wpadłem na pomysł budowy hali sportowej na dachu szkoły - zdradza Marek Jeleń, członek zarządu powiatu chrzanowskiego.
Bogumił Kurylczyk: Jak słyszę o jakimś kontrowersyjnym pomyśle, to zaraz myślę, że pewnie w tym maczał palce powiatowy radny Marek Jeleń.
Marek Jeleń: - A niby co takiego kontrowersyjnego przypisuje mi się teraz?
Blaszak na dachu, czyli halę sportową na szczycie gmachu Zespołu Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini.
- Jaki blaszak? Fuj, co za ohydztwo! To ma być nowoczesna bryła, łącząca piękno z funkcjonalnością. Nowa jakość i całość. Wizytówka powiatu.
Marzenia i nic więcej.
- Każda sprawa przeliczalna jest rozwiązywalna. Dlatego obecnie siądą do problemu konstruktorzy i policzą oraz zaprojektują. Na to zarząd powiatu chrzanowskiego przeznaczył 150 tys. zł.
Ta hala ma wyglądać jak akwarium?
- Sam nie wiem. Ale nie można projektować typowo w nietypowej sytuacji. Skoro obok szkoły brakuje miejsca na postawienie hali, więc najlepiej umieścić ją nad szkołą. Tyle. Teraz nie ma nad czym już dyskutować, tylko trzeba pomysł realizować.
Realizacja nietypowych pomysłów dużo kosztuje.
- I nie ma co się tym na wstępie przerażać. Nowa, piękna architektonicznie i funkcjonalna biblioteka w Chrzanowie też nie jest tania, bo ma kosztować 20 milionów zł. A już udało się burmistrzowi Kosowskiemu zdobyć 15 milionów z funduszy unijnych. My, czyli powiat, nie możemy być gorsi.
Rozmawiał Bogumił Kurylczyk
Na zdjęciu: Marek Jeleń
Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.
Najnowsze komentarze