Nie masz konta? Zarejestruj się

Szalikowcy mają dać na wstrzymanie

08.04.2009 00:00
LIBIĄŻ. Czy kibice libiąskiej Janiny już będą potulni? Działacze liczą na razie, że staną się spokojniejsi. Tak przynajmniej szalikowcy, którzy niedawno dali o sobie znać w Trzebini, zadeklarowali wiceburmistrzowi Jarosławowi Łabęckiemu.

LIBIĄŻ. Czy kibice libiąskiej Janiny już będą potulni? Działacze liczą na razie, że staną się spokojniejsi. Tak przynajmniej szalikowcy, którzy niedawno dali o sobie znać w Trzebini, zadeklarowali wiceburmistrzowi Jarosławowi Łabęckiemu.

Inaugurujące rundę wiosenną piłkarskiej V ligi derby pomiędzy Fablokiem a libiąską Janiną były emocjonujące. Gorąco na stadionie trzebińskiego MKS-u było głównie na trybunach, na których zasiadła spora grupa szalikowców Janiny i fanów drużyn zaprzyjaźnionych z libiąskim klubem. Były race świetlne i wulgarne przyśpiewki. Na ogrodzeniu boiska zawisły flagi w klubowych barwach, zielono-czarnych. Ponieważ fani Fabloku i Janiny za sobą nie przepadają, do Trzebini przyjechały wzmocnione siły policyjne. Na derbach nie pojawiła się zorganizowana grupa kibiców Fabloku, więc fani Janiny dali solowy popis.

- To oburzające, że ta grupa zachowywała się w tak skandaliczny sposób, przeszkadzając w oglądaniu meczu. Smutne jest to, że wśród wyzywających z trybun było wielu bardzo młodych ludzi. Przez nich trzeba było zgromadzić spore siły policyjne. Na dodatek nie obyło się bez szkód, bo kilka krzesełek na stadionie zostało nadpalonych - skomentował zachowanie szalikowców działacz MKS Trzebinia-Siersza Stanisław Majdański.

- Mecz zabezpieczali funkcjonariusze z Chrzanowa i Trzebini, którzy pilnowali porządku na stadionie oraz konwojowali kibiców. Pięciu z nich było w takim stanie, że trafili do izby wytrzeźwień - poinformował nas Robert Matyasik, rzecznik prasowy KPP w Chrzanowie.

Mecz oglądał wiceburmistrz Libiąża Jarosław Łabęcki, były prezes GKS Janina.
- Takie zachowanie jest niedopuszczalne. Było mi wstyd za niektórych z kibiców. Nie można poniżać innych. To nie ma nic wspólnego ze sportem. Jeśli tak dalej będzie, to na mecze z udziałem Janiny inni kibice po prostu przestaną przychodzić. Dlatego chcę porozmawiać z przedstawicielami kibiców - zapowiedział wiceburmistrz.

Do rozmowy „wychowawczej” doszło w czwartek. Jakie będą jej efekty?
- Wiadomo było, że mecz z Fablokiem będzie szczególny, bo nie lubimy kibiców Fabloku. Zresztą z wzajemnością. Dlatego było trochę wulgaryzmów. Choć napisanie w „Przełomie”, że jesteśmy wandalami, nie jest prawdą. Postaramy się jednak, by na innych meczach było spokojnie. Będziemy też uważać podczas pokazów pirotechnicznych. Najważniejsze, by Janina awansowała do IV ligi. Dlatego chcemy drużynę wspierać dopingiem również podczas meczów wyjazdowych - powiedział nam jeden z przywódców fanów Janiny.
(RAT)

Na zdjęciu: W Trzebini fani Janiny głośno dopingowali swój zespół. Przy okazji jednak wulgarnie wyrażali się o rywalach

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 14 (882)
  • Data wydania: 08.04.09

Kup e-gazetę!