Nie masz konta? Zarejestruj się

Chyba ktoś chce naszego upadku

25.03.2009 00:00
Kluby piłkarskie z gminy Babice wciąż nie dostały dotacji na swoją działalność. - Jeżeli na pieniądze będziemy musieli poczekać jeszcze dwa miesiące, to zostaniemy zmuszeni do wycofania się z rozgrywek - nie ukrywa Bartosz Paprot, prezes Arki Babice.

Kluby piłkarskie z gminy Babice wciąż nie dostały dotacji na swoją działalność. - Jeżeli na pieniądze będziemy musieli poczekać jeszcze dwa miesiące, to zostaniemy zmuszeni do wycofania się z rozgrywek - nie ukrywa Bartosz Paprot, prezes Arki Babice.

Gdy tylko pogoda pozwoli, w najbliższy weekend powinny wystartować rozgrywki piłkarskiej klasy A. Na połowę kwietnia zaplanowano początek rundy wiosennej klasy B.

Kibice już zacierają ręce, wszak dla nich jest to ważne, sportowe święto. Na wznowienie rozgrywek czekają także fani pięciu klubów futbolowych z gminy Babice. Niestety może się okazać, że na wiosnę nie będą mogli dopingować swoich drużyn.

Opieszałość urzędników
Wszystko przez brak gminnych dotacji. Chociaż start rozgrywek za pasem, żaden z zespołów nie otrzymał jeszcze na swoją działalność ani złotówki.

- Dla nas jest to ogromny problem, bo klub utrzymuje się praktycznie tylko z dotacji gminnych. Nikt nie będzie wykładał pieniędzy z własnej kieszeni, bo potem nikt nam ich nie zwróci. W pierwszej kolejce gramy w Balinie. Będziemy musieli pojechać na własny koszt, swoimi samochodami. Potem jednak gramy u siebie. Trzeba przygotować boisko, opłacić sędziów, to wydatek rzędu 500 zł. W i tak okrojonej wersji. Bez żadnego poczęstunku dla zawodników - nie kryje rozgoryczenia Bartosz Paprot.

- Trenerzy pracują, trzeba im płacić. Potrzebny jest sprzęt sportowy. Za co mamy go kupić? - zastanawia się radny Henryk Baluś, prezes Korony Mętków.

Padają głosy krytyki opieszałości urzędu. Uchwałę określającą warunki i tryb wspierania rozwoju sportu kwalifikowanego podjęto bowiem dopiero na lutowej sesji rady gminy. Problem pojawił się w kolejnym miesiącu, gdy Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej stwierdziło nieważność dokumentu w związku z istotnym naruszeniem prawa w jednym z zapisów uchwały.

Brak kasy na start
Dokument należało poprawić. Skorygowaną uchwałę radni przyjęli na sesji nadzwyczajnej w ubiegły piątek.
- Teraz dokument ponownie trafi do RIO. Rozstrzygnięcie konkursu na dotacje dla klubów nastąpi nie wcześniej, niż za dwa miesiące - informuje Roman Warchoł, wójt Babic.

- Jak to możliwe, że skoro wszystko było sprawdzone przez radcę prawnego urzędu gminy, pojawił się w uchwale niewłaściwy zapis? - zastanawia się Bartosz Paprot.

Na sesji nadzwyczajnej przedstawiono projekt uchwały, zgodnie z którą 10 tys. zł, zarezerwowanych w budżecie na dotacje dla klubów, miałoby zostać przeniesione na wydatki bieżące.

- Pieniądze te trafiłyby do klubów, by mogły wystartować w rozgrywkach zanim dostaną dofinansowanie - mówi wójt Warchoł.
Tak się jednak nie stało, gdyż radni zagłosowali przeciw tej uchwale. Wszystko dlatego, że w dokumencie, oprócz powyższej zmiany w budżecie, było także przeniesienie pieniędzy na zakup dokumentacji projektowej na budowę sali gimnastycznej w Mętkowie.

Wycofają się z rozgrywek?
- Te dwie kwestie powinny zostać rozdzielone. O to zresztą wnioskowała komisja gospodarcza. Jestem za tym, aby jak najszybciej wesprzeć kluby sportowe, ale nie mogę zgodzić się na to, by budować salę gimnastyczną kosztem remontów dróg - podkreśla radny Jan Augustynek.

- Po raz kolejny radni szukają nowych argumentów, byle tylko nie przyjmować uchwały. Szukają dziury w całym. Skoro chcą działać na szkodę gminy, to niech działają. Tu nawet nie chodzi o kluby sportowe, ale o salę gimnastyczną w Mętkowie. Możemy przecież stracić szansę na pieniądze z Unii Europejskiej na jej budowę - mówi Roman Warchoł.

Tak, czy inaczej, uchwała wylądowała w koszu, a kluby nadal pozostają bez pieniędzy.
- To już jest skandal. Myślałem, że znajdą się pieniądze na najpilniejsze potrzeby, żebyśmy mogli funkcjonować. Liczyłem, że chociaż te 2 tys. zł dostaniemy. To jest po prostu chore. Człowiek się poświęca, a tu takie przykre rzeczy... - załamuje ręce Krzysztof Trzaska, prezes Wisły Jankowice.

- Jeżeli na pieniądze będziemy musieli poczekać jeszcze dwa miesiące, to zostaniemy zmuszeni do wycofania się z rozgrywek - nie ukrywa Bartosz Paprot - A może komuś zależy na tym, by kluby upadły?

Michał Koryczan

NA zdjęciu: Czy piłkarze Arki Babice (na zdjęciu w zielonych koszulkach podczas sparingu z Orłem II Balin) wycofają się z rozgrywek klasy A?

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 12 (880)
  • Data wydania: 25.03.09

Kup e-gazetę!