Gdy obwodnice przejmą ruch z centrum Chrzanowa i gminie uda się wybudować drogę równoległą do ul. Podwale, jest szansa, że ul. Krakowska stanie się deptakiem.

Jeszcze w tym roku wiadukt przy ul. Krakowskiej ma być modernizowany. Zostanie poszerzony, zaś po obu jego stronach powstaną chodniki.

Na remonty czekają także kolejne wiadukty kolejowe. Ten przy ul. Siennej ma być poszerzony, mieścić dwa pasy ruchu i obustronne chodniki. Podobnie ma się sprawa z wiaduktem przy ul. Kadłubek. Z kolei wiadukty przy ul. Świętokrzyskiej oraz 29 Listopada adaptowane będą wyłącznie jako przejścia dla pieszych.

Gdyby jeszcze gminie udało się wybudować drogę równoległą do ul. Podwale, a obwodnice przejęłyby ruch z centrum miasta, jest szansa, że ul. Krakowska stałaby się deptakiem.

- Pomału się do tego przygotowujemy. Na razie trwają rozmowy w sprawie przejęcia gruntów pod drogę. Dobra informacja jest taka, że spora ich część już należy do gminy i nie są one zabudowane. Reszta jest we władaniu kolei - mówi wiceburmistrz Chrzanowa Urszula Palka.

Gdyby burmistrzowi udało się porozumieć z PKP, miałby już teren, na którym mógłby wytyczyć nową drogę. Potem musiałby się jeszcze postarać o pieniądze.

- Myślę, że w ciągu najbliższych dwóch, trzech, lat projektowo będziemy do tej inwestycji gotowi. A mając dobry projekt, szanse na otrzymanie dotacji z zewnątrz są całkiem spore - wiceburmistrz Palka wierzy w powodzenie inwestycji.
(AJ)