Największy park dinozaurów w Polsce, jak twierdzą inwestorzy, powstaje w Zatorze pomiędzy Skawą a stawem Piastowskim

Pomysł w rodzinnym gronie zrodził się wiele lat temu. Tkwił jednak jedynie w głowach. Kiedy Łysoniowie zakotwiczyli w Zatorze (pow. oświęcimski), stwierdzili, że to idealne miejsce. Nieopodal Skawy, w pobliżu zbiornika wodnego zwanego „Piastowskim”, powstaje największy w Polsce park dinozaurów. Otwarcie już 1 maja.

- Jesteśmy z Andrychowa. W Zatorze od roku mamy River Park - informuje Leszek Łysoń, najmłodszy syn Leszka Łysonia (seniora), głowy rodziny, która postanowiła zainwestować w pięknych okolicach Zatora.

Ruchome dinozaury
Wszystko zaczęło się początkiem września ubiegłego roku. Do miejscowego magistratu wpłynęła atrakcyjna, choć dość nietypowa, oferta inwestycyjna - budowa kompleksu o nazwie „DinoZatorland”. Inwestor zwrócił się do burmistrza z  prośbą o udostępnienie i możliwość długoletniej dzierżawy terenów gminnych pod budowę parku rozrywkowo-edukacyjnego. Szef gminy przekazał sprawę radnym. W imieniu inwestora poprosił o dzierżawę 1,4 ha gruntu przy ul. Parkowej wraz ze znajdującym się na niej budynkiem dawnego gminnego ośrodka kultury (była szwalnia) na okres 20 lat.

- Chcemy, aby park docelowo zajmował powierzchnię 10-12 ha - przyznaje Leszek Łysoń (junior). Główną atrakcją DinoZatorlandu będą potężne dinozaury, w tym ruchome i wydające odgłosy, w skali 1:1.

- To nie lada gratka zarówno dla najmłodszych, jak i starszych mieszkańców naszej gminy, a także dla rosnącej liczby odwiedzających Zatorszczyznę turystów - cieszy się Zbigniew Biernat, burmistrz Zatora. Leszek Łysoń przyznaje, że po cichu jego rodzina liczy na spore zainteresowanie parkiem rozrywki.

- Chcielibyśmy, aby do końca roku to miejsce odwiedziło 100 tysięcy ludzi - mówi.

W sumie w parku będzie ponad 70 dinozaurów. Ponad 30 z nich ruchomych, w tym największy na świecie, tak przynajmniej zapewniają inwestorzy, T-Rex. Każdemu z dinozaurów będzie towarzyszył szczegółowy opis gatunku.

Muzeum i punkt badawczy
W pięknej scenerii powstanie też muzeum skamieniałości.
- To wszystko w dawnej szwalni. Dla większych grup uczniów będziemy tam organizować wykłady - przyznaje Łysoń.

W zatorskim parku znajdą się też punkty badawcze dla dzieci, w których te ostatnie będą mogły bawić się w paleontologów - poszukiwaczy przygód, własnoręcznie odkopując i wyciągając z ziemi i piasku szczątki prehistorycznych gadów, oraz zdobywając certyfikat „Tropiciela dinozaurów”. Do specjalnej piaskownicy będą się dostawać zjeżdżalnią.

W DinoZatorlandzie znajdzie się też park rozrywki. Będzie można poszaleć na różnych kolejkach, zagrać w minigolfa, tenisa ziemnego, siatkówkę plażową, wypożyczyć rowery. Powstaną też tor quadowy i Formuły 1. - To będą naturalnych rozmiarów bolidy, jedynie o słabszych silnikach - zachęca Łysoń. Przekonuje, że podobnego w innych krajach Europy nie widział.

Zatrudnią miejscowych
Prace przy budowie DinoZatorlandu idą pełną parą. Już w tej chwili 90 proc. przedsięwzięcia ukończono. W parku nie ma jeszcze dinozaurów. Te staną tutaj za kilka tygodni. Za miesiąc wszystko ma być gotowe. Ostatnie półtora miesiąca to już sprzątanie i praca nad szczegółami. 1 maja park rozrywki, jak zapewniają inwestorzy, zostanie udostępniony zwiedzającym.

Zatrudnienie w powstającym projekcie znajdą mieszkańcy Zatorszczyzny, co zostało zapisane w warunkach umowy pomiędzy „DinoZatorland” sp. z o.o. a burmistrzem.

- W sezonie będzie u nas pracowało około 70 osób - zapewnia Łysoń. Już w tej chwili do właścicieli parku napływają podania o pracę. Właściciele przedsięwzięcia zapewniają, że niektórzy będą zatrudnieni już od pierwszego dnia marca.
Tadeusz Jachnicki

Na zdjęciu: Leszek Łysoń (junior). Zapewnia, że park zostanie otwarty 1 maja.