Nie masz konta? Zarejestruj się

Furtka do złego prawa jazdy?

21.01.2009 00:00
Czy niektóre planowane zmiany w szkoleniu na prawo jazdy nie odbiją się kursantom przysłowiową czkawką? Zapytaliśmy o to Artura Makowskiego, właściciela chrzanowsko-trzebińskiego Ośrodka Szkolenia Kierowców MAKART, oraz instruktora Marka Górkę.

Czy niektóre planowane zmiany w szkoleniu na prawo jazdy nie odbiją się kursantom przysłowiową czkawką? Zapytaliśmy o to Artura Makowskiego, właściciela chrzanowsko-trzebińskiego Ośrodka Szkolenia Kierowców MAKART, oraz instruktora Marka Górkę.

Łukasz Dulowski: Czy pomysł samodzielnego uczenia się do teoretycznej części kursu, popierany przez resort infrastruktury, jest dobry?
Artur Makowski: - Absurdalny!
Marek Górka: - Internetowy kurs nie zastąpi nigdy bezpośrednich wykładów, podczas których można zawsze dopytać o niezrozumiałe rzeczy. Elektroniczne materiały niech sobie będą, ale jako pomocnicze.

Pomysłodawca projektu przewidział chyba taką właśnie reakcję właścicieli prywatnych ośrodków szkoleniowych. Mówi się otwarcie, że po „obcięciu” części teoretycznej będą oni musieli obniżyć koszt pełnego kursu średnio o pięćset złotych.
Artur Makowski: - I to jest wprowadzanie ludzi w błąd! Na tych zmianach finansowo klienci prawie nic nie skorzystają.
Ja, jak również wielu innych właścicieli ośrodków, mam tak skalkulowany cały kurs (około 1.500 zł), że teoria jest właściwie gratis. Podstawowy koszt to jazda na placu i po mieście. Gdy nie będę organizował teoretycznych zajęć, to cena spadnie zaledwie o kilkadziesiąt złotych. Te planowane zmiany to jedynie furtka do złego szkolenia.

Komu zależałoby na tym, żeby kierowcy byli niedouczeni?
Artur Makowski: - Chodzi o coś innego. Niektóre małe ośrodki przeprowadzają zajęcia teoretyczne tylko na papierze. Nikt mnie nie przekona, że opłaca im się podpisywać umowy z wykładowcami i rzeczywiście robić takie szkolenia, jeśli w skali roku mają, na przykład, trzydziestu kursantów.
Wprowadzając internetową możliwość zdawania teorii niektórzy „na górze” liczą na rozładowanie kolejek do egzaminów. Dzisiaj wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego mają za małe moce przerobowe. To się nie zmieni tak naprawdę dopóty, dopóki nie zostanie skrócony czas zdawania jazdy i nie zniknie przepis, że wyższe wykształcenie to warunek bycia egzaminatorem.

Optymalny czas jazdy?
Marek Górka: - Nie dłużej niż dwadzieścia, dwadzieścia pięć minut. Obecnie egzaminator musi wyjeździć z kursantem czterdzieści minut. Praktyka pokazuje natomiast, że najwięcej ludzi „oblewa” w ostatnim kwadransie. I wcale nie dlatego, że nie znają przepisów lub nie potrafią dobrze kierować autem, tylko nie wytrzymują stresu. W efekcie popełniają błędy.
Na szczęście ma się to zmienić w najbliższych tygodniach. Egzaminator będzie mógł zaliczyć jazdę już po dwudziestu pięciu minutach. Dotyczy to tylko kategorii B.

Teraz o egzaminatorach z wyższym wykształceniem.
Marek Górka: - Znam panie po studiach, egzaminatorki, których wiedza o ruchu drogowym i umiejętności prowadzenia samochodu są takie, że powinny przyjść do mnie i zapisać się na kurs prawa jazdy. Mówiąc krótko, uprawnienia egzaminatora powinien otrzymywać instruktor przynajmniej z trzyletnim stażem w ośrodku szkoleniowym. Wyższe wykształcenie nie ma tutaj nic do rzeczy.

Czy kamery w autach to dobry pomysł?
Marek Górka: - Jedynie utrudniły życie jednej i drugiej stronie, wprowadzając niepotrzebny stres. Nawet jeśli ludzki egzaminator chciałby przymknąć oko na drobny błąd, na przykład na przejechanie linii, to nie może tego zrobić. Musi „oblać” takiego kursanta.

Niektórzy właściciele ośrodków szkoleniowych twierdzą, że zdanie za pierwszym razem jazdy po mieście, na przkład w Tychach, graniczy z cudem.
Artur Makowski: - Kursanci z mojego ośrodka nigdy nie mieli z tym większych problemów. Prawda jest natomiast taka: te ośrodki, które miały kiedyś „układy” z egzaminatorami, teraz znalazły się pod lupą. Zdawalność tam spadła.
Rozmawiał
Łukasz Dulowski

Na zdjęciu: Artur Makowski i Marek Górka



Zmiany na wiosnę
W Ministerstwie Infrastruktury skończyły się prace nad projektem zmiany rozporządzenia z 27 października 2005 r. w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów. Planowane zmiany zaczną obowiązywać prawdopodobnie na wiosnę.
Więcej o znowelizowanym systemie egzaminowania na stronie www.word.katowice.pl w zakładce „Współpraca z SP i OSK”.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 3 (871)
  • Data wydania: 21.01.09

Kup e-gazetę!