Nie masz konta? Zarejestruj się

Zadłużenie mnie nie martwi

07.01.2009 00:00
Zgadzam się ze słowami prezesa Regionalnej Izby Obrachunkowej, który stwierdził, że gmina niezadłużona, to gmina, która się nie rozwija. Zadłużamy się po to, aby inwestować – mówi Roman Warchoł wójt gminy Babice.

Zgadzam się ze słowami prezesa Regionalnej Izby Obrachunkowej, który stwierdził, że gmina niezadłużona, to gmina, która się nie rozwija. Zadłużamy się po to, aby inwestować – mówi Roman Warchoł wójt gminy Babice.

Budżet na rok 2009 uchwalony. Już dziś wiadomo, że Babice mają najwyższy w powiecie chrzanowskim wskaźnik zadłużenia. Do granicznej wartości 60 proc., brakuje niewiele.
Roman Warchoł: - To bardzo sztuczna granica. Zresztą na ten temat cały czas trwają dyskusje w Ministerstwie Finansów oraz w środowisku samorządowców. Mówi się, że próg ten należy podnieść. Wskaźnik zadłużenia, porównywalny z naszą gminą, ma również Libiąż i Zator. W zupełności zgadzam się ze słowami prezesa Regionalnej Izby Obrachunkowej, który stwierdził, że gmina niezadłużona, to gmina, która się nie rozwija. Dlatego wcale bym się nie martwił takim stanem rzeczy. Zadłużamy się po to, aby inwestować.

Podczas ostatniej sesji, mówił pan, że zadłużenie pozwoliło sfinansować szereg inwestycji poczynionych w gminie. Co miał pan na myśli?
- Działania, które dla mieszkańców nie są tak namacalne jak budowa chodników, czy wodociąg. Przede wszystkim powstanie Związku Komunalnego Gmin Zator i Babice oraz uregulowanie kwestii związanych z funkcjonowaniem oczyszczalni ścieków w Podolszu. Chociaż może nie są to sensu stricte inwestycje, to ja tak je traktuję.

Ale nie wszystko się udało…
- Z niecierpliwością czekamy na rozstrzygnięcie przetargów na remont drogi wojewódzkiej 780. Wtedy w końcu rozpoczną się prace związane z położeniem nowej nawierzchni i budową chodników. Druga rzecz to budowa przystanku dla tramwaju wodnego, kursującego Wisłą z Niepołomic do Oświęcimia, przez Kraków i Babice. Razem z tymi samorządami zawarliśmy porozumienie dotyczące realizacji wspólnego przedsięwzięcia. Wystąpiliśmy o pomoc unijną, ale niestety projekt znalazł się na liście rezerwowej.

Babice zakwalifikowały się do unijnego programu „Orlik 2012”. Wydawało się, że obiekt sportowy powstanie jeszcze w 2008 r., ale firma, która wygrała przetarg nie podpisała umowy.
- Pieniądze przeznaczone na budowę boiska chcemy wykorzystać w 2009 r. Myślę, że w lutym uda się ogłosić przetarg.

W ubiegłym roku wiele mówiło się o przystąpieniu Babic do ZKKM.
- Babice podjęły uchwałę intencyjną w tej sprawie. Chcemy mieć wpływ na racjonalne wydatkowanie pieniędzy przeznaczanych na transport zbiorowy w gminie. Obecnie płacimy związkowi za tę usługę około 200 tys. zł rocznie. Jako klient niewiele możemy, stąd chęć bycia pełnoprawnym członkiem ZK KM. Teraz ruch jest po stronie związku.

Uczennica gimnazjum w Babicach, laureatka konkursu „Miasta powiatu chrzanowskiego – miastami europejskimi 2012” stwierdziła, że Babice mają takie walory turystyczne, że powinny być wizytówką Małopolski Zachodniej. Podziela pan ten pogląd?
- Trudno się nie zgodzić z tymi słowami. Przez pierwszy rok mojej kadencji pracowaliśmy nad określeniem kierunków rozwoju gminy. Bardzo szybko doszliśmy do wniosku, że to musi być turystyka – gmina weekendowa. W Strategii Rozwoju Gminy Babice na lata 2007-2020 właśnie na ten aspekt położyliśmy największy nacisk. To jednak wieloletnie i trudne działania.

Gimnazjalistka zauważa również brak hoteli i miejsc wypoczynkowych w gminie. Sama promocja nie wystarczy, by tłumy turystów zaczęły odwiedzać Babice.
- Prawda. Od dwóch lat staram się zainteresować inwestorów tym terenem. Ich powściągliwość mogę jednak zrozumieć, bo nie ma wciąż konkretnej, czytelnej oferty. Powstanie zapewne wówczas, gdy już zrobimy „trzeci krok” – czyli uchwalimy Plan Zagospodarowania Przestrzennego. Mam nadzieję, że nastąpi to w ciągu dwóch lat.

W ubiegłym roku rozstrzygnięto konkursu na logo i hasło promujące gminę. Nigdzie ich nie widać.
- Bardzo ubolewam z tego powodu. W ubiegłorocznym budżecie ciężko było przeforsować przeznaczenie większych pieniędzy na promocję, jednak w budżecie na 2009 rok zabezpieczyliśmy pieniądze na te działania.
Rozmawiał Michał Koryczan


Na zdjęciu: Wójt Babic Roman Warchol

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 1 (869)
  • Data wydania: 07.01.09

Kup e-gazetę!