Nie masz konta? Zarejestruj się

Wszystkie Azory pod kontrolą

03.12.2008 00:00
Pierwszym pięciuset Burkom gmina zasponsoruje czipa. Obowiązek wszczepiania psom elektronicznych identyfikatorów tylko na razie ma być dobrowolny.

Pierwszym pięciuset Burkom gmina zasponsoruje czipa. Obowiązek wszczepiania psom elektronicznych identyfikatorów tylko na razie ma być dobrowolny.

W przyszłości jednak wszystkie Azory mają być wyposażone w czipy. Ma o tym mówić osobny paragraf zmienianego regulaminu utrzymania porządku i czystości. Program elektronicznej identyfikacji psów wprowadzany będzie początkiem nowego roku. Radni już teraz postanowili przeznaczyć na niego 25 tys. zł. Ta kwota wystarczyć ma na oznakowanie ok. 500 czworonogów.

- Gmina odpowiada za bezpieczeństwo mieszkańców. Ten program pozwoli na zmniejszenie liczby biegających samopas psów. W sytuacjach kryzysowych także na ustalenie, czy był szczepiony przeciwko wściekliźnie, i szybkie dotarcie do właściciela. Ugryzienie przez takiego nieznanego czworonoga często skutkuje serią bolesnych zastrzyków. Tego będzie można uniknąć – argumentuje przewodniczący komisji ochrony środowiska w radzie miejskiej Krzeszowic Ryszard Niemczyk.

Wątpliwości, co do skuteczności programu ma jednak wiceprzewodniczący rady Roman Żbik.
- Teraz oznakujemy pięćset psów, ale pytanie: co dalej? Tak naprawdę problem dotyczy pewnie kilku tysięcy zwierząt – podkreśla.

Warto jednak od czegoś zacząć. Dobrej myśli są pracownicy referatu ochrony środowiska krzeszowickiego magistratu. Programy identyfikacji psów coraz częściej wprowadzane są w polskich miastach.

- Na razie rejestracja będzie mieć charakter pilotażowy. Niedługo ruszy akcja informacyjna wśród mieszkańców. Chcemy, aby każdy posiadacz psa zgłaszający się do wyznaczonych lecznic weterynaryjnych mógł, po okazaniu dowodu osobistego, bezpłatnie oznakować zwierzę – informuje Agnieszka Grzybacz, inspektor w referacie ochrony środowiska.

Czytniki, pozwalające na identyfikację, znajdą się m.in. w straży miejskiej i urzędzie, a być może również w schronisku. Gmina ma z nim podpisaną umowę na odbiór bezpańskich psów. Płaci za to rocznie 28,8 tys. zł.

- Największy problem z wałęsającymi się agresywnymi zwierzętami jest w sołectwach. Zgłaszają się do nas mieszkańcy obawiający się reakcji biegających samopas psów. Zresztą, liczba odwożonych do schroniska czworonogów wcale nie jest mała. Tylko w tym roku było ich już 41 – dodaje Agnieszka Grzybacz.

Plany przewidują wprowadzanie danych oznakowanych zwierząt oraz ich właścicieli do specjalnego programu komputerowego i ogólnopolskiej bazy. Dzięki temu łatwiej będzie odnaleźć zbłąkane stworzenie lub też jego pana.
(es)

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 49 (865)
  • Data wydania: 03.12.08

Kup e-gazetę!