Nie masz konta? Zarejestruj się

Kwiaty, wstążki i kotlety

08.10.2008 00:00
Budynek Wielofunkcyjny przy ul. Krakowskiej w Babicach przechodzi metamorfozę. - Robimy remonty, żeby było elegancko – mówi Irena Szarek z referatu organizacyjnego UG w Babicach.

Budynek Wielofunkcyjny przy ul. Krakowskiej w Babicach przechodzi metamorfozę. - Robimy remonty, żeby było elegancko – mówi Irena Szarek z referatu organizacyjnego UG w Babicach.

Dziennik na parter
Ostatnio wymalowano większość sal. Za kilka dni zostanie również pomalowana klatka schodowa.

- A wszystko po godzinach pracy urzędu – zaznacza Irena Szarek.

I dodaje, że ściany maluje konserwator urzędu, a nie firma malarska.

Od czasu objęcia stanowiska wójta przez Romana Warchoła w urzędzie nieco się zmieniło. Dziennik podawczy przeniesiono na parter (o to zabiegał już poprzedni wójt Wiesław Domin), wykonano zewnętrzną elewację frontowej części obiektu, salę ślubów połączono z konferencyjną (teraz odbywają się tam posiedzenia rady gminy i inne spotkania z udziałem wielu osób).

My tu pracujemy
Pojawiają się także głosy dotyczące odbywających się w Budynku Wielofunkcyjnym przyjęć weselnych. Przypomnijmy, że zarówno urzędnikom, jak i interesantom, przeszkadzają zapachy potraw przyrządzanych z kilkudniowym wyprzedzeniem na wesela.

- My tu pracujemy, a na dole smażą się kotlety. To takie zaściankowe – usłyszeliśmy od jednego z radnych.


Jan Wyrobiec, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Babicach, zapewniał „Przełom” we wrześniu, że w przyszłym roku jego jednostka zakupi do kuchni wentylatory, eliminujące woń smażonych czy pieczonych dań.

Dwóch właścicieli
Ale na tym nie koniec. Od strażaków (którzy są współwłaścicielami Budynku Wielofunkcyjnego) wymaga się również tego, by w przyszłości goście weselni nie wchodzili do obiektu przez wejście główne.

- To jest wejście do urzędu. Jak to wygląda, żeby było przystrojone kwiatami i wstążkami? - denerwują się radni.

W grę wchodzą drugie drzwi, ewakuacyjne. Prowadzą bezpośrednio do strażackiej części: kuchni oraz sali balowej. Z tym, że to wejście nie jest zbyt eleganckie, bo po niewykończonych, obskurnych schodach. Według urzędników, to właśnie druhowie są zobowiązani do ich upiększenia.

Józef Wyrobiec mówi jednak krótko: - Mamy do tego budynku i do wejścia głównego takie samo prawo, jak urzędnicy czy radni. Jesteśmy współwłaścicielami.
(KR)

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 41 (857)
  • Data wydania: 08.10.08

Kup e-gazetę!