Nie masz konta? Zarejestruj się

Jaka ta gmina powinna być?

24.09.2008 00:00
Muzeum pożarnictwa w Alwerni to perełka w skali kraju. Ostatnio było tam przejazdem małżeństwo spod Częstochowy. Zastali dwóch strażaków-mechaników. „My tu tylko pracujemy” – usłyszeli. Takich turystycznych wpadek znajdziemy w gminie więcej.

Muzeum pożarnictwa w Alwerni to perełka w skali kraju. Ostatnio było tam przejazdem małżeństwo spod Częstochowy. Zastali dwóch strażaków-mechaników. „My tu tylko pracujemy” – usłyszeli. Takich turystycznych wpadek znajdziemy w gminie więcej.

Gmina Alwernia ma być gminą przede wszystkim usługową – mówi burmistrz Jan Rychlik. Jeśli plany te brać na poważnie, to trzeba się wziąć ostro do roboty, bo na razie sektor usługowy tutaj właściwie dopiero raczkuje.

Autorzy Strategii Rozwoju Społeczno-Gospodarczego Gminy Alwernia na lata 2008-2015, która ma być uchwalana 30 września na sesji rady miejskiej, wskazują właśnie m.in. mizerny zakres usług, jako jedną ze słabych stron tej gminy.

Usługi turystyczne na pół gwizdka
Na pytanie o charakter Alwerni słychać zwykle odpowiedź: to gmina turystyczna. Strategia również podkreśla jej bogate walory przyrodnicze. Na jaką więc ofertę mogą liczyć przyjezdni?

Skały Gaudynowskie w Brodłach – rzeczywiście piękne, ale jakby zapomniane. Na miejscu właściwie nie ma gdzie zjeść ani się napić. Jedziemy dalej. W Porębie Żegoty, przy drodze wojewódzkiej, mijamy elegancki zajazd Flamingo. Tutaj warto się zatrzymać. W sąsiedztwie dwór Szembeków. Własność prywatna, która na oczach się rozsypuje. Autorzy strategii wymieniają arkozę kwaczalską z fragmentami skrzemieniałych paleozoicznych pni araukarii. Tylko jak tam trafić? Dla przeciwwagi – źródełkiem jurajskim mogą się pochwalić Regulice. Wokół stoliki, ławeczki, miejsce do grillowania.

W samym mieście – zaniedbany Rynek, na którym, co powtarza się do znudzenia, nic się nie dzieje. Obok muzeum pożarnictwa – perełka w skali kraju. Ostatnio było tam przejazdem małżeństwo spod Częstochowy. W internecie przeczytali, że właśnie tutaj znajdują się niezwykłe eksponaty. Zastali dwóch strażaków-mechaników. „My tu tylko pracujemy” – usłyszeli. Z jakimi wrażeniami wyjechali? Nietrudno się domyśleć. Usługi turystyczne po prostu w Alwerni kuleją.

Rozwój agroturystyki to konieczność
- Jaka ta gmina ma być za kilka lat? Turystyczna, usługowa, przemysłowa? Nikt się nie zastanawia, jak zwiększyć dochody do budżetu, na przykład pozyskując pieniądze unijne. Dzieli się tylko to, co dostaje się na tacy. Każdy chce wyrwać jak najwięcej dla siebie – mówił na łamach „Przełomu” (nr 37 z 10 września) Marek Klatka, sołtys Poręby Żegoty, prezes Spółdzielni Mieszkaniowo-Lokatorskiej w Alwerni i kandydat na burmistrza gminy w 2006 r.

Radna Bogusława Majchrowska:
- Powinniśmy stawiać przede wszystkim na sektor usługowo-turystyczny. Między innymi po to właśnie planujemy modernizację centrów wsi, budowę platform widokowych i źródełek jurajskich oraz kompleksów sportowych, bo liczymy na przyjezdnych. W przypadku gminy Alwernia rozwój hotelarstwa i agroturystyki to konieczność, ale nie możemy też zapominać o małej przedsiębiorczości.
Uważam, że brak dużych sukcesów w pozyskiwaniu finansowego wsparcia wynika trochę z przyczyn, na które gmina nie ma wpływu. Urząd marszałkowski ogłasza nabór wniosków do programów, na których realizację jest pieniędzy tyle, co kot napłakał. Małe gminy, jak Alwernia, nie mają właściwie szans na dotację. W tym miejscu myślę, na przykład, o naszych nieudanych staraniach o dofinansowanie budowy oczyszczalni ścieków.

Przybyło inwestorów
Radny Sławomir Knapik:
- Jestem za utworzeniem w gminie Alwernia strefy gospodarczej. Przede wszystkim na terenie zakładów chemicznych i wokół nich, ale też po obu stronach drogi wojewódzkiej 780, od Alwerni Spalonej w kierunku Kwaczały. Ta lokalizacja jest dobra, bo minimalizuje niebezpieczeństwo zatkania centrum miasta przez ciężki ruch samochodowy. Myślę, że transport w przeważającej części szedłby drogą wojewódzką od strony Krakowa i Libiąża. Stawiam na nieduże zakłady produkcyjno-usługowe, bardzo mobilne. Takie, jakie działają na przykład we Włoszech. Czarno widzę pozyskiwanie pieniędzy z zewnątrz przy obecnym podejściu do sprawy. Uważam, że tym zadaniem powinna się zająć specjalistyczna firma.

Burmistrz Jan Rychlik:
- Gmina Alwernia powinna być gminą przede wszystkim usługową, ale nie tylko w sensie turystycznym. Myślę również o nieuciążliwej działalności gospodarczej. Ostatnio przybyło nam inwestorów.

Potwierdza to opracowana strategia, ale jednocześnie wymienia brak w gminnej ofercie uzbrojonych terenów inwestycyjnych.
Łukasz Dulowski

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 39 (855)
  • Data wydania: 24.09.08

Kup e-gazetę!