Nie masz konta? Zarejestruj się

Europejska bez autobusów

03.09.2008 00:00
Pod siedzibę Bumaru-Fablok SA podjeżdża wiele autobusów, rozwożących załogę. W tym samym czasie pracownicy Valeo wracają do domu na piechotę. ZKKM nie przewiduje utworzenia tam przystanku.

Pod siedzibę Bumaru-Fablok SA podjeżdża wiele autobusów, rozwożących załogę. W tym samym czasie pracownicy Valeo wracają do domu na piechotę. ZKKM nie przewiduje utworzenia tam przystanku.

Kilka minut po czternastej. Z budynku firmy Valeo wychodzą pracownicy. Większość idzie na parking i po chwili odjeżdża samochodami. Inni wsiadają na rowery. Są jednak i tacy, którym pozostaje pieszy marsz ulicą Europejską.

- Jeżdżę do pracy rowerem, bo mam niedaleko. Przystanek autobusowy by się przydał. Zwłaszcza zimą – twierdzi młoda kobieta, wsiadająca na rower.

- Już dwa razy wypełnialiśmy ankiety dotyczące zapotrzebowania na przystanek. Ale jak go nie było, tak nie ma – rozkłada ręce inna pracownica, maszerująca na piechotę.

- Mieszkam na osiedlu Północ. Niby niedaleko, ale dojście zabiera mi pół godziny. Autobus, zatrzymujący się pod zakładem, to byłby dobry pomysł. Zwłaszcza wtedy, gdy przypadnie nocna zmiana – mówi Urszula Bańkowska.

Nikt z dyrekcji Valeo nie chciał się wypowiedzieć na temat przystanku. Jak oświadczyła przedstawicielka firmy Monika Koziarz, jedyna osoba wiedząca coś na ten temat, właśnie rozpoczęła dwutygodniowy urlop.

Jak ustaliliśmy, na początku marca do referatu dróg Urzędu Miejskiego w Chrzanowie wpłynęło pismo z firmy Valeo z prośbą o „pozwolenie na przebieg linii komunikacyjnej przez przystanek przy ul. Europejskiej 50 dla przewoźników kursujących na trasie Chrzanów-Trzebinia i Chrzanów-Kraków”. Burmistrz Ryszard Kosowski zwrócił się do ZKKM-u o przeanalizowanie tego wniosku.

- Przewoźnicy jeżdżący na liniach z Chrzanowa do Trzebini i z powrotem, chcąc zatrzymywać się przy Veleo, musieliby się ubiegać o nowe zezwolenie. Wiązałoby się to dla nich ze sporymi kosztami oraz koniecznością zmiany rozkładu jazdy. Zatrzymywanie się przy Valeo autobusów jadących do lub z Krakowa ze względów proceduralnych w ogóle nie wchodzi w grę. Jedynym wyjściem byłoby uruchomienie zupełnie nowej linii, jadącej do Valeo. Tylko że przedstawiciele zakładu nie sprecyzowali, skąd autobus miałby jeździć – rozwiewa nadzieje chodzących na piechotę pracowników Valeo Tadeusz Gruber, przewodniczący zarządu ZKKM-u.
Marek Oratowski

Na zdjęciu: Na przyzakładowym parkingu stoją rzędem samochody. Część pracowników Valeo chodzi jednak do pracy na piechotę.

Podyskutuj o tym problemie na forum "Przełomu":

 Przystanek przy Valeo

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 36 (852)
  • Data wydania: 03.09.08

Kup e-gazetę!