Nie masz konta? Zarejestruj się

Koniec z festynami dla zadymiarzy

27.08.2008 00:00
29-letni Paweł S. z Podłęża odpowie przed sądem za pobicie Edwarda Jakóbika z rady sołeckiej w Okleśnej. Do napaści doszło po lipcowym festynie.

29-letni Paweł S. z Podłęża odpowie przed sądem za pobicie Edwarda Jakóbika z rady sołeckiej w Okleśnej. Do napaści doszło po lipcowym festynie.

- Paweł S. chciał dobrowolnie poddać się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności, w zawieszeniu na 2 lata. Nie zgodziliśmy się, bo sprawca zachował się szczególnie brutalnie. Grozi mu do 5 lat więzienia - informuje Zbigniew Uroda, chrzanowski prokurator rejonowy. - Nie może być tak, że po imprezie ktoś wyładowuje swoją energię na drugiej osobie - dodaje.

Festyn przy Domu Ludowym w Okleśnej sołtys i rada sołecka zorganizowali 5 lipca.

- Między drugą a trzecią w nocy, czyli już 6 lipca, zobaczyłem przy moim domu grupkę młodych mężczyzn. Szarpali się między sobą - relacjonuje Edward Jakóbik. - „Co robicie!?” - krzyknąłem. „Jak się nie uspokoicie, to więcej takich festynów nie będzie” - ostrzegłem. Wtedy jeden z nich kopnął mnie z całej siły w nogę - mówi.

Jest złamana w czterech miejscach. Poskręcana śrubami. Lekarze powiedzieli panu Edwardowi, że śruby zostaną wyjęte, jeśli wszystko dobrze pójdzie, w lipcu przyszłego roku. Na razie chodzi o kulach. Zapowiada, że będzie procesował się ze sprawcą na drodze cywilnej, żądając odszkodowania.

- Lepiej organizować imprezy dla dzieci, niż takie festyny, na które przychodzą jedni i ci sami zadymiarze - stwierdza Edward Jakóbik.
Łukasz Dulowski

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 35 (851)
  • Data wydania: 27.08.08

Kup e-gazetę!