Nie masz konta? Zarejestruj się

Bez taryfy ulgowej

18.06.2008 00:00
Dwunastolatka z Bolęcina trafiła na policję za to, że nie pokazała kontrolerowi legitymacji szkolnej, uprawniającej do ulgowego przejazdu. Matka dziewczynki zapowiada, że pociągnie do odpowiedzialności osoby, które doprowadziły jej córkę do załamania nerwowego.

Dwunastolatka z Bolęcina trafiła na policję za to, że nie pokazała kontrolerowi legitymacji szkolnej, uprawniającej do ulgowego przejazdu. Matka dziewczynki zapowiada, że pociągnie do odpowiedzialności osoby, które doprowadziły jej córkę do załamania nerwowego.

12-letnia Sandra z Bolęcina 9 czerwca wsiadła z mamą do autobusu linii 342. Spieszyła się na egzamin w chrzanowskiej szkoły muzycznej. Skasowała bilet ulgowy i zajęła miejsce. W Pile Kościeleckiej do autobusu wsiadła trójka kontrolerów. Gdy Sandra podała im bilet, zażądali legitymacji szkolnej. Nie miała.

- Kontroler powiedział, że wypisze mi mandat i kazał kierowcy jechać na policję do Trzebini. Przestraszyłam się i zaczęłam płakać. Zażądał też dokumentów od mamy. Ale ona przecież miała bilet i nie podała mu swoich danych – opowiada dwunastolatka.

- Ludzie w autobusie krzyczeli, żeby pozwolił dziecku wysiąść, ale żadne argumenty do niego nie trafiały. Nawet to, że przecież na oko widać, że córka, mająca 139 cm wzrostu, ważaca 30 kg jest uczennicą szkoły podstawowej. Nauka w Polsce jest obowiązkowa do gimnazjum, więc każde dziecko musi mieć legitymację. W Katowicach, gdzie poprzednio mieszkaliśmy, kontrolerzy byli w takich sytuacjach wyrozumiali. Rewizor numer 1022, okazał się osobą bezduszną, a policjanci nie kryli zdziwienia, że dziecko przywieziono na komendę, choć miało ważny bilet. Dopiero po mojej interwencji zostałyśmy odwiezione pod szkołę muzyczną. W ostatniej chwili córka zdążyła na egzamin. Po tym zajściu musiałam z nią pójśc do psychologa, bo to dziecko bardzo wrażliwe – dodaje mama Sandry.

Złożyła do ZKKM-u skargę na kontrolera, prosząc o podanie jego danych. „Nie wykluczam, że złożę przeciwko niemu formalne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa” – napisała.

W autobusach ZKKM bilety kontrolujeą pracownicy firmy Vector. Zapytaliśmy jej szefa, czy to normalna procedura, by dziecko za brak legitymacji szkolnej zawozić na policję.

- Kontroler mógł dziecko pouczyć i wypuścić. Jednak postanowił wypisać mandat. Pewnie nie doszłoby do wizyty na policji, gdyby nie zachowanie matki i gdyby podała swe dane. Z relacji kontrolerów wiadomo, że dziecko wołało do niej „mamo”, ale ta pani tego nie potwierdziła. To utwierdziło kontrolera w przekonaniu, że coś jest nie tak. Po wizycie na policji, która trwała 10 minut, sam zaproponowałem podwiezienie matki z dzieckiem do Chrzanowa służbowym samochodem. Dopiero wtedy okazało się, że dziewczynka ma ważny egzamin w szkole muzycznej – mówi Łukasz Pyszkowski.

Jego zdaniem ukaranie dziewczynki 100-złotowym mandatem, nie oznacza jeszcze, że matka musi go zapłacić. Wystarczy, że pokaże w ZKKM-ie legitymację i mandat zostanie anulowany.

- Pracują u nas różni ludzie. Jedni są bardziej liberalni, inni podchodzą do przepisów rygorystycznie. By wyjaśnić sprawę do końca, chcę przeprowadzić konfrontację z udziałem kontrolerów, kierowcy oraz dziewczynki i jej mamy. Wtedy okaże się, czy któryś z naszych pracowników zawinił – kończy Łukasz Pyszkowski.

Mama Sandry nie chce udziału w takiej konfrontacji, by nie narażać dziewczynki na kolejne przeżycia.


KOMENTARZ
To paradoks, że mimo istnienia obowiązku szkolnego, ulga przysługuje tylko po okazaniu legitymacji szkolnej. Pradoks drugi to fakt, że kontrolerzy Vectora pracujący w systemie prowizyjnym, czasami tracą zdrowy rozsądek ślepo stosując przepisy. Z drugiej strony gapowiczów trzeba koniecznie ujawniać i karać. Najważniejsze jest jednak przykładanie do każdego przypadku właściwej miary. Tylko, i aż tyle.
Marek Oratowski

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 25 (841)
  • Data wydania: 18.06.08

Kup e-gazetę!