Nie masz konta? Zarejestruj się

Im gorzej, tym lepiej

14.05.2008 00:00
Około stu podmiotów chce się włączyć z własnymi projektami do aktualizowanego obecnie gminnego programu rewitalizacji centrum Trzebini.

Około stu podmiotów chce się włączyć z własnymi projektami do aktualizowanego obecnie gminnego programu rewitalizacji centrum Trzebini.

Program przyjęto już w maju ubiegłego roku, ale okazuje się, że trzeba go dostosować do wytycznych zarządu województwa małopolskiego. Konieczne jest m.in. pozyskanie zewnętrznych partnerów, bo bez nich szanse na pozyskanie pieniędzy z Unii przez gminę są żadne.

Nie tylko centrum
- Partnerzy społeczno-gospodarczy to nie wszystko. Opracowany przez gminę program rewitalizacji dotyczył ścisłego centrum miasta. Tymczasem miasta do 20 tys. mieszkańców powinny dysponować programem obejmującym całe miasto – tłumaczy dr hab. inż. arch. Aleksander Noworól z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, któremu gmina zleciła aktualizację dotychczasowego dokumentu.
Noworól jest współautorem podobnych dokumentów dla Gliwic, Bielska Białej, Rzeszowa i Libiąża.

- Problemów z rewitalizacją Trzebinia ma wiele. Musimy je pokazać w przygotowywanym programie. Ale, jak mówią, „im gorzej, tym lepiej”. Gminy, w których jest sporo obszarów kryzysowych, mają największe szanse na unijne dotacje – podkreśla Aleksander Noworól.
Projektant twierdzi, że trudniejszą sytuację ma Libiąż, który w ogóle nie ma centrum. W Trzebini gorsza jest sytuacja społeczno-gospodarcza.

Słabości Trzebini
Wśród trzebińskich problemów autorzy dokumentu wymieniają uzależnienie miasta od tradycyjnych gałęzi gospodarki, słabość lokalnych firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, niski poziom prywatyzacji, ruch tranzytowy w centrum miasta, brak należytego wykorzystania potencjału turystycznego gminy, zanieczyszczenie powietrza, zbyt duży udział mieszkań komunalnych i socjalnych w ogólnej liczbie mieszkań, bo za ich utrzymanie musi płacić gmina. Trzebinia musi sobie poradzić także z problemami społecznymi – starzeniem się społeczeństwa, odpływem młodych ludzi z miasta, niedostosowaniem kwalifikacji zawodowych do wymogów rynku pracy, zbyt dużym udziałem osób biernych zawodowo, feminizacją bezrobocia.

- W Trzebini jest bardzo wiele kobiet z wyższym wykształceniem bez pracy. Mimo że są lepiej wykształcone od mężczyzn, nie pracują. To bardzo niekorzystne zjawisko – uważa Kamila Noworól.

Szansą Trzebini są unijne pieniądze. A szansa rośnie, gdy własne projekty do programu rewitalizacji Trzebini zgłoszą partnerzy samorządu.

- Do 30 kwietnia wpłynęło ponad sto wniosków. Reprezentują prawie wszystkie branże – to przedsiębiorcy, właściciele kamienic, kościoły i związki wyznaniowe, TBS-y i spółdzielnie mieszkaniowe, instytucje kultury, organizacje pozarządowe, stowarzyszenia – wylicza Małgorzata Matysiak, główny specjalista ds. europejskich funduszy strukturalnych Urzędu Miasta w Trzebini.

Włączając się z własnymi pomysłami do gminnego programu rewitalizacji, partnerzy nie gwarantują sobie dofinansowania. Zwiększają jednak swoje szanse na unijne pieniądze.

Zaktualizowany program rewitalizacji rada ma przyjąć w czerwcu. W lipcu oceni go urząd marszałkowski.
Anna Jarguz

Na zdjęciu: Kamila Noworól wraz z mężem przygotowuje dla gminy aktualizację programu rewitalizacji Trzebini

Kto chce być partnerem gminy w procesie rewitalizacji centrum:
przedsiębiorcy (38 wniosków),
wspólnoty mieszkaniowe, Powszechna Spółdzielnia Mieszkaniowa, Trzebińskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego (8 wniosków),
prywatni właściciele nieruchomości w centrum miasta (8 wniosków),
parafie i zgromadzenie sióstr felicjanek (8 wniosków),
organizacje pozarządowe (13 wniosków),
instytucje kultury (4 wnioski),
szkoły (7 wniosków),
jednostki sektora finansów publicznych, komisariat policji, OHP, NZOZ, starostwo powiatowe (9 wniosków),
ZKKM, OPS, pracownia geodezyjna (9 wniosków),
wydziały gminy (9 wniosków).

Przebudowa płyty Rynku wraz z budową dwupoziomowego parkingu oraz renowacją i budową budynków mieszkalno-usługowych ma kosztować ponad pół miliarda złotych.



Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 20 (836)
  • Data wydania: 14.05.08

Kup e-gazetę!