400 tys. zł – tyle gmina Chrzanów potrzebuje na podwyżki dla pracowników administracji i obsługi szkół.

W budżecie już zabezpieczono milion złotych na podwyżki dla nauczycieli. Państwo na ten cel wygospodarowało bowiem tylko 900 tys. zł. Tymczasem potrzeba aż 1,9 mln zł. Różnicę pokryje więc samorząd i wkrótce do oświaty dopłaci jeszcze więcej, bo pensje postanowił podnieść także pracownikom administracji i obsługi szkół.

- Na podwyżce najwięcej skorzystają ci z najniższym dochodem, generalnie - sprzątaczki, nawet 15 proc. Najmniej pracownicy sekretariatów - około 5 proc. Wszyscy otrzymają pieniądze z wyrównaniem od 1 marca – zapewnia Tadeusz Kołacz, dyrektor Zarządu Obsługi Szkół i Przedszkoli w Chrzanowie.

Podwyżka to nie jedyna miła niespodzianka, jaką gmina sprawiła pracownikom szkół. Podjęła również decyzję o niewliczaniu wysługi lat do pensji zasadniczej. Skutkuje to tym, że ci, co pracują dłużej, zarobią więcej, niż ich kolega po fachu z krótszym stażem.

- Aktualnie minimalne wynagrodzenie wynosi 1.126 zł brutto. Dotąd ta kwota mogła zawierać dodatek za wysługę lat. Teraz wysługa będzie dodatkowo płatna, bo nie będzie wliczana w pensję zasadniczą – tłumaczy Tadeusz Kołacz.

Na podwyżki dla pracowników administracji i obsługi szkół gmina potrzebuje 400 tys. zł. Pieniądze zabezpieczyła, ale kosztem innych zadań.
- Dajemy pieniądze na oświatę. Tym samym uszczuplamy pulę, na przykład, na remonty dróg. Coś za coś – zauważa burmistrz Ryszard Kosowski.
(AJ)