Nie masz konta? Zarejestruj się

Kolejny utrzymanek

29.04.2008 00:00
Gmina Trzebinia otrzymała kolejną ofertę przejęcia basenu należącego do trzebińskiej rafinerii. Szczegóły nie są na razie znane. Burmistrz oznajmił tylko radnym, że jest taka propozycja.

Gmina Trzebinia otrzymała kolejną ofertę przejęcia basenu należącego do trzebińskiej rafinerii. Szczegóły nie są na razie znane. Burmistrz oznajmił tylko radnym, że jest taka propozycja.

Negocjacje na pewno będą długie. Nawet jeśli rafineria chciałby się pozbyć pływalni za symboliczną złotówkę, to gmina musi rozważyć koszty jej utrzymania. Dla przykładu, basen w Chrzanowie pochłania rocznie 2 mln zł. Sam wypracowuje ok. 1 mln zł. Drugie tyle na jego utrzymanie łoży gmina. Na razie na brak klientów nie narzeka, bo wejściówki ma tańsze, niż pływalnia rafinerii.

Basen w Trzebini wybudowano kosztem 12 mln zł. Mówi się, że to dziecko związków zawodowych, które inwestycję wymyśliły, ale nie udźwignęły ciężaru jej dokończenia. Ostatecznie spoczęło to na barkach rafinerii, która wkrótce uszczęśliwiła basenem spółkę Energomedia.
Rafineria oferowała go gminie już nieraz. W 2004 roku, tuż po jego otwarciu, prezes zarządu Grzegorz Ślak chciał go gminie sprzedać za równe 12 mln zł, umożliwiając spłatę należności w ratach. Samorządowcy się „napalili”, ale ich entuzjazm ostudziła skarbniczka gminy i ostatecznie burmistrz ogłosił, że czeka na „cenę realną”.

Rozważano też partnerstwo publiczno-prywatne w utrzymywaniu obiektu, ale żadna z proponowanych form nie zyskała akceptacji. Ostatecznie, za 500 tys. zł rocznie gmina wykupuje na basenie usługi, czyli wejściówki dla młodzieży i emerytów.

Najwyraźniej koszty utrzymania pływalni są dla Rafinerii Trzebinia SA zbyt duże, zresztą - dokładanie do interesu nie może być na dłuższą metę celem działania spółki prawa handlowego. Dlatego m.in. w lipcu ub. roku rafineria ogłosiła przetarg na sprzedaż krytej pływalni za 6,1 mln zł plus VAT. Chętnych nie było.

Ponawiając próbę przekazania Aqua Planet gminie, zarząd rafinerii liczy pewnie, że tym razem się uda. Niewykluczone, że ośmieliła go informacja dotycząca intratnej transakcji gminy, jaką była sprzedaż nieruchomości u zbiegu ulic św. Stanisława i Kościuszki. Do gminnej kasy wpłynie dwa razy więcej, niż szacowano, zatem wskazanie na co można je wydać to sprytne posunięcie.

I pewnie ostatecznie basen stanie się własnością gminy, bo raczej trudno sobie wyobrazić, że nowoczesny obiekt, przynoszący straty rafinerii, zostanie zamknięty na kłódkę. Będzie to jednak kolejny, niedochodowy utrzymanek gminy, tak jak cała sfera oświatowo-sportowo-kulturalna. Zanim więc radni podejmą jakąkolwiek decyzję, muszą dobrze policzyć, czy miasto na to wszystko stać.
Alicja Molenda

Na zdjęciu: Basen, który wybudowano kosztem 12 mln zł

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 18 (834)
  • Data wydania: 29.04.08

Kup e-gazetę!