Nie masz konta? Zarejestruj się

Rodzice nie dają za wygraną

16.04.2008 00:00
Jest zgoda kuratora na zamknięcie Szkoły Podstawowej nr 4 na chrzanowskim osiedlu Stella.

Jest zgoda kuratora na zamknięcie Szkoły Podstawowej nr 4 na chrzanowskim osiedlu Stella.

Małopolski Kurator Oświaty wyraził zgodę na likwidację podstawówki w Stelli. Teraz radni muszą pdjąć decyzję w sprawie definitywnego zamknięcia „czwórki”. Jeśli przegłosują ją na „tak”, szkoła przestanie istnieć z dniem 31 sierpnia przyszłego roku. Dzieci z likwidowanej placówki – zgodnie z założeniem gminy – naukę mają kontynuować w oddalonej o około 2 km Szkole Podstawowej nr 8 na osiedlu Młodości. Jednak to do rodziców uczniów należy ostateczny wybór. Na razie rodzice stanowczo twierdzą, że nie zamierzają posyłać dzieci do „ósemki”. Rozważają powołanie stowarzyszenia i samodzielne prowadzenie szkoły w Stelli, co zasygnalizowali radnym i burmistrzowi jeszcze przed sesją, na której zapadła decyzja o zamiarze zamknięcia SP nr 4.

Burmistrz: szkoła tak, ale niepubliczna
- Spodziewaliśmy się, że o pomyśle powołania stowarzyszenia rodzice powiedzą także na sesji. Byliśmy nawet przygotowani, by taki zapis znalazł się w uchwale intencyjnej. Ale wówczas o tym nie wspomnieli. W uzasadnieniu decyzji kuratora czytamy teraz, że rodzice uczniów likwidowanej szkoły zadeklarowali gotowość jej przejęcia i od roku szkolnego 2009/2010 prowadzenia przez stowarzyszenie. Widoczniej byli u niego osobiście – domyśla się wiceburmistrz ds. oświatowych Stanisław Dusza.

Dusza nie wyklucza możliwości przekazania budynku po SP nr 4 stowarzyszeniu. Zastrzega jednak, iż może być to wyłącznie placówka niepubliczna. W praktyce oznacza to, że gmina na jej utrzymanie przekazywałaby „gołą” subwencję oświatową, bez dotacji na remonty, inwestycje, opłaty za media (aktualnie jest to kwota około 3,5 tys. zł rocznie na ucznia). Tymczasem obecnie utrzymanie ucznia SP nr 4 kosztuje 8,8 tys. zł na rok. Jeśli w kolejnych latach dzieci ubędzie, na co wskazują statystyki, suma ta będzie dużo wyższa. Mówi się nawet o 12,5 tys. zł rocznie. Różnicę będą więc musieli pokryć rodzice, ewentualnie stowarzyszenie, które powołają, postara się o  dodatkowe dotacje z innych źródeł.

Rodzice: mamy mieszane uczucia
- Do rodziców nie dotarła jeszcze żadna oficjalna informacja o wydanej przez kuratora decyzji. Dopiero gdy zostaniemy o tym powiadomieni, zastanowimy się co dalej. Na obecną chwilę nie mogę wypowiadać się w imieniu wszystkich – Anna Jezierska z osiedla Stella, która głos w obronie szkoły zabierała m.in. na komisji edukacji oraz na sesji, na razie nie chce mówić o planach powołania stowarzyszenia.

- Pewnym jest, że my dzieci do szkoły na Południu nie poślemy. Nie dość, że daleko, to jeszcze ta szkoła to moloch, w którym nasze dzieci by się pogubiły. Do Pogorzyc też nie pójdą, bo szkoła zaniedbana. Poza tym, tam uczą się niemieckiego, a nasze dzieci rozpoczęły już naukę angielskiego. Dlatego bliżej nam do Płazy – podnosi pani Maria ze Źrebiec, której dzieci uczą się obecnie w SP nr 4. Co do pomysłu otwarcia w Stelli szkoły niepublicznej ma mieszane uczucia, bo zwyczajnie boi się, że nie będzie jej stać, by jej dzieci kontynuowały tam naukę.

KSW: nie jesteśmy stroną w sprawie
Nie tylko rodzice uczniów chcą prowadzić w Stelli szkołę. Z takim zamiarem nosi się również Katolickie Stowarzyszenie Wychowawców z Libiąża, które w Chrzanowie od dawna chce uruchomić niepubliczną szkołę podstawową.

- Wszystkie nasze dotychczasowe próby pozyskania w Chrzanowie budynku pod działalność oświatową zakończyły się fiaskiem. Budynek w Libiążu, gdzie obecnie prowadzimy szkołę podstawową, gimnazjum oraz liceum ogólnokształcące, jest w pełni wykorzystany. Dojeżdża do nas wielu uczniów właśnie z Chrzanowa, dlatego chcielibyśmy uruchomić szkołę w ich mieście – potwierdza Antoni Buchała, prezes KSW w Libiążu.

I dodaje, że KSW nie jest stroną w sporze o przyszłość SP nr 4 na osiedlu Stella. - To nie my, tylko burmistrz Chrzanowa pytał nas, czy jesteśmy zainteresowani przejęciem budynku po tej szkole. Nasza odpowiedź brzmi, że tak – oświadczył A. Buchała.

Jeśli SP nr 4 zostanie zamknięta, nowej pracy będzie musiało szukać 9 nauczycieli. Na reorganizacji gmina zaoszczędzi około 600 tys. zł rocznie. Te pieniądze chce przeznaczyć m.in. na doposażenie SP nr 8.
Anna Jarguz

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 16 (832)
  • Data wydania: 16.04.08

Kup e-gazetę!