Nie masz konta? Zarejestruj się

Zdezorientowani

27.02.2008 00:00
Trzebińskie usługi komunalne wycofały się z bezpłatnego odbioru kartonowych pudełek wyłożonych od środka folią. Ludzie je teraz palą. Tymczasem spalać ich nie wolno.

Trzebińskie usługi komunalne wycofały się z bezpłatnego odbioru kartonowych pudełek wyłożonych od środka folią. Ludzie je teraz palą. Tymczasem spalać ich nie wolno.

W gminie Trzebinia trwa zamieszanie związane z odbiorem segregowanych opakowań wykładanych folią.

- Jeszcze dwa miesiące temu sam mówiłem dyrektorce Szkoły Podstawowej w Myślachowicach, by kartony po mleku, które wypijają uczniowie, segregowała do worków. Tak też robiła. Teraz nie ma co z tymi workami zrobić. Cała segregacja poszła na marne – zauważa Jacek Woch, sołtys Myślachowic.

- W Płokach prawie 50 proc. worków nie odebrano. Pytam, co mam teraz z nimi zrobić?! Jeśli komunalka ich nie odbierze, wylądują w lasach. A za likwidację dzikich wysypisk zapłaci gmina – sołtys Płok Stefan Adamczyk jest zdania, że wszystkie dotychczasowe inwestycje w edukację ekologiczną mieszkańców pójdą na marne.

Najprościej spalić
Selektywną zbiórkę odpadów do worków wprowadzono wiosną 2003 roku. Najpierw w najmniejszym sołectwie – Czyżówce. Następnie w kolejnych trzebińskich wsiach i osiedlach. Większość mieszkańców nauczyła się segregować śmieci. Dobrze poselekcjonowanych i czystych mogła się pozbyć za darmo. I nagle, od tego roku, zasady się zmieniły. Usługi Komunalne „Trzebinia” wycofały się z bezpłatnego odbioru kartonów po mleku czy sokach, wyłożonych od środka folią, bo straciły odbiorcę na tego typu odpady.

- Nie dość, że ceny za wywóz śmieci poszły w górę, to jeszcze nie chcą od nas odbierać kartonów?! I co ja mam teraz z nimi zrobić? Chyba spalić. Zresztą wielu ludzi już tak robi – mówi pani Anna z Myślachowic.

- Gdy zapytałem panów z komunalki, gdzie mam te kartony wyrzucić, to sami mi odburknęli, że do pieca – potwierdza radny Stanisław Starczynowski.

Za późno powiadomili
Informacje o wycofaniu się z bezpłatnego odbioru kartonów wyłożonych folią, Usługi Komunalne przesłały mieszkańcom w styczniu, wraz z fakturami za wywóz śmieci. Wtedy wielu z nich miało już pełne worki. Dziś, zdezorientowani, nie wiedzą, czy w ogóle warto segregować śmieci. komunalka przestała od nich odbierać także czyste opakowania po kefirach, jogurtach, serkach.
- Kartonów wkładać nie wolno, opakowań po serkach też nie, również butelek po oleju czy plastikowych zabawek. Za chwilę to już niczego nie będzie można wrzucać do tych worków. Po co w ogóle było wprowadzać tę akcję? – pyta rozgoryczony Marian Lasoń z Sierszy.

Gmina nie pomoże
Co na to gmina, czyli 100-procentowy właściciel spółki Usługi Komunalne?

Rzecznik prasowy urzędu Robert Siwek nie widzi problemu.
- W ramach workowej zbiórki, spółka nieodpłatnie odbiera od mieszkańców około 20 różnych surowców. Pozwala im to płacić znacznie niższe rachunki za wywóz nieczystości. Gmina nie ma bezpośredniego wpływu na to, jakiego rodzaju surowce wtórne są odbierane od mieszkańców. Spółka organizuje to we własnym zakresie i za własne pieniądze - twierdzi.

- Na najbliższe posiedzenie komisji ochrony środowiska zaprosimy prezesa Usług Komunalnych, by wyjaśnił nam zaistniałą sytuację. Bo sprawy tak pozostawić nie można – inne zdanie w tym temacie ma radny Jacek Woch, członek komisji ochrony środowiska.
No i najwyższy czas, żeby gminni radni zainteresowali się jak funkcjonuje to państwo w państwie.
Anna Jarguz

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 9 (825)
  • Data wydania: 27.02.08

Kup e-gazetę!