Nie masz konta? Zarejestruj się

Tysiąc podpisów

20.02.2008 00:00
Blisko tysiąc mieszkańców Trzebini złożyło już swój podpis pod protestem przeciwko budowie kwatery na azbest na trzebińskim składowisku odpadów komunalnych.

Blisko tysiąc mieszkańców Trzebini złożyło już swój podpis pod protestem przeciwko budowie kwatery na azbest na trzebińskim składowisku odpadów komunalnych.

Protest przeciwko dalszej rozbudowie składowiska zorganizowali trzej młodzi mieszkańcy Trzebini: Paweł Kurdziel, Marcin Serwiński i Damian Marcisz. Zbieranie podpisów rozpoczęli w centrum miasta.

Składowisko do likwidacji
- Akcję wsparło wiele osób: właściciele i pracownicy placówek handlowych, koleżanki i koledzy drukujący materiały, mieszkańcy miasta. Początkowo zbieranie podpisów szło opornie. Mieszkańcy nie byli bowiem świadomi, jaką niespodziankę funduje im gmina. Jednak w takim mieście, jak Trzebinia, wiadomości szybko się rozchodzą i już po dwóch godzinach ludzie sami do nas podchodzili, chcąc złożyć podpis – relacjonuje Marcin Serwiński.

Podczas weekendu chłopcom udało się zebrać 913 podpisów. Nowe wciąż się pojawiają. Akcja będzie kontynuowana między innymi w najbliższą środę w okolicach placu targowego.

- Naszym celem jest niedopuszczenie do uruchomienia kwatery na azbest; drugoplanowym likwidacja składowiska odpadów w Trzebini. Przemawiają za tym: potworny fetor, zalatujący znad składowiska nie tylko w ciepłe dni, latające wokół worki foliowe, mnożące się na potęgę szczury oraz niewłaściwa gospodarka odpadami – argumentuje Serwiński.

Bez komentarza
Zdaniem Serwińskiego, śmieci produkowane przez mieszkańców gminy powinny być wywożone na składowisko odpadów w Balinie, do którego budowy dołożyła się Trzebinia.

- Zdaję sobie sprawę, że w przypadku zmiany odbiorcy odpadów komunalnych cena za wywóz śmieci wzrośnie. Wydaje mi się jednak, że świadomość ekologiczna jest już na tyle wysoka, że „dzikich wysypisk”, nie przybędzie – podnosi Marcin Serwiński.

Prezes zarządu Usług Komunalnych „Trzebinia” Andrzej Smółka akcji zbierania podpisów pod protestem przeciwko budowie kwatery na azbest komentować nie zamierza. Mówi, że nie chce podgrzewać atmosfery. Zainteresowanych tematem zaprasza do siebie.

Temat otwarty
Urządzenie składowiska odpadów azbestowych w Trzebini nie jest przesądzone. Być może nie powstanie w ogóle. Usługi Komunalne uzyskały na razie tylko zgodę na ujęcie tej inwestycji w wojewódzkim planie gospodarki odpadami. Teraz budowa kwatery na azbest musi zostać ujęta w planach gospodarki odpadami, powiatowym i gminnym.

- Nie mamy jeszcze nawet projektu.. Ma być gotowy w tym roku, by w kolejnym móc go zatwierdzić – sygnalizuje Wiesław Domin, dyrektor powiatowego wydziału ochrony środowiska w Chrzanowie.

Nawet jeśli inwestycja zostanie ujęta w planach, trzebińska komunalka musi jeszcze znaleźć pieniądze na jej realizację, a chodzi o kilka milionów złotych.

- Azbest sam w sobie nie jest niebezpieczny. Dopiero gdy zaczyna się go ruszać, może stanowić zagrożenie dla zdrowia. Jeśli jednak mieszkańcy nadal będą protestować przeciwko budowie składowiska odpadów azbestowych, niewykluczone, że radni nie dadzą zgody na jego uruchomienie. To temat do dalszych dyskusji – podkreśla Grzegorz Boryczko, przewodniczący gminnej komisji ochrony środowiska w Trzebini.

List protestacyjny wraz z podpisami złożony zostanie w Urzędzie Miasta w Trzebini. Trafi także do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Krakowie.
Anna Jarguz

Na zdjęciu: Paweł Kurdziel, Marcin Serwiński i Damian Marcisz zbierają podpisy pod listem protestacyjnym w sprawie planowanej rozbudowy składowiska odpadów w Trzebini
Fot. Ewa Solak

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 8 (824)
  • Data wydania: 20.02.08

Kup e-gazetę!