Nie masz konta? Zarejestruj się

Szkoła rodziców

06.02.2008 00:00
Małe jest piękne, a różnicowane wielkością szkoły są potrzebne, lecz muszą tego zgodnie chcieć władze i rodzice – podkreśla dr Wojciech Klapa, pedagog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Małe jest piękne, a różnicowane wielkością szkoły są potrzebne, lecz muszą tego zgodnie chcieć władze i rodzice – podkreśla dr Wojciech Klapa, pedagog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Bogumił Kurylczyk: Są duże szkoły i małe. Powszechnie uważa się, że te drugie, z racji rodzinnej atmosfery, lepiej uczą dzieci.
Wojciech Klapa:
- Małe szkoły są dla uczniów niewątpliwie bardziej przyjazne, bezpieczniejsze, rodzinne, bliższe domu, także w sensie dosłownym. Jednym słowem, wrośnięte w środowisko i dlatego edukujące lepiej.

Tezę: „dobra szkoła, to szkoła, którą uczeń lubi” uważa się za jeden z najbardziej uporczywych stereotypów pedagogicznych.
- Jak to potwierdzają badania, osiągnięcia w nauce mniej zależą od rodzinnego klimatu w klasie, a bardziej od wymaganego przez nauczyciela poziomu. Uczniowi może być mniej przyjemnie chodzić do szkoły, ale to nie znaczy, że będzie wtedy pracował mniej wytrwale.

Czyli w dużej szkole też można się wiele nauczyć.
- Szkoła, gdzie nie panuje rodzinna atmosfera, czyli na ogół duża placówka, uruchamia w uczniach inne siły, choćby współzawodnictwo w nauce. Tylko podkreślam, sukcesy edukacyjne każdej placówki oświatowej zależą przede wszystkim od nauczycieli.

A dobrych nauczycieli nie brakuje i w dużych szkołach, i w małych.
- Zauważmy, że w codziennej praktyce szkół mamy do czynienia z formowaniem ucznia na trzech głównych płaszczyznach: edukacyjnej, cywilizacyjnej oraz praktycznej. Pierwsza skupia się na wynikach w nauce, druga na kształceniu osobowości, trzecia na przystosowywaniu do życia społecznego. Proporcje tych trzech oddziaływań zależą nie tylko od nauczyciela, ale i od wielkości szkoły.

Czego więc nauczyć się można w szkole małej, a nie można w dużej?
- Z edukacją jest najłatwiej, bo jej wysoki poziom da się ukształtować w każdej placówce. Mała lepiej jednak przygotuje ucznia na płaszczyźnie cywilizacyjnej, kulturowej, czyli wdroży do przestrzegania prawdziwych wartości. Do tego potrzeba bowiem czasu, spokoju, oraz indywidualnego podejścia.

Rozumiem, że za to duża szkoła lepiej przystosowuje wychowanków do życia w społeczeństwie. Tam słowa i perswazję zastępuje się działaniem praktycznym, przepychaniem się.
- Gdyby to było takie oczywiste! W życiu społecznym prawdziwe wartości też są użyteczne. I opierając się na nich, można sobie doskonale radzić bez przepychania się.

Widzę, że jest pan jednak zwolennikiem małych szkół.
- Jestem zwolennikiem zróżnicowania placówek oświatowych, także pod względem ich wielkości, bo to prowadzi do zdrowej konkurencji. Małe szkoły mają sens, ale pod warunkiem, że funkcjonują w atmosferze zgodnego przyzwolenia rodziców i władz. Zwłaszcza samorządowych.

Tymczasem samorządy, powodowane ekonomiczna koniecznością, zabrały się za racjonalizowanie systemu oświaty w swoich gminach.
- Rodzice uczniów małych szkół też są mieszkańcami gminy. Muszą jednak o ich utrzymanie nie tyle walczyć z władzami gminy, co je przekonywać. W końcu, o zamknięciu placówki samorządowej decyduje demokratyczne głosowanie radnych.

Są też inne rozwiązania, jak choćby powołanie fundacji, skoro utrzymywanie małej szkoły jest zbyt kosztowne dla samorządu.
- Tak, jak poziom szkoły zależy głównie od nauczycieli, tak jej istnienie zależy w największym stopniu od woli rodziców oraz ich rozumnego działania. Jeśli chcą tylko protestować, to znaczy, że sami powinni jeszcze wiele się nauczyć.
Rozmawiał: Bogumił Kurylczyk

Na zdjęciu: Dr Wojciech Klapa

Ustawa oświatowa
„Szkoła winna zapewnić każdemu uczniowi warunki niezbędne do jego rozwoju. Powinna też przygotowywać go do wypełnienia obowiązków rodzinnych i obywatelskich w oparciu o zasady solidarności, demokracji, tolerancji, sprawiedliwości i wolności.”

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 6 (822)
  • Data wydania: 06.02.08

Kup e-gazetę!