Nie masz konta? Zarejestruj się

Rycerze w Podzamczu

06.02.2008 00:00
Remont i przebudowę znajdującej się w Domu Ludowym w centrum Wygiełzowa restauracji „Podzamcze” zapowiada Sławomir Kucharski, chrzanowski przedsiębiorca, chcący zainwestować w Wygiełzowie.

Remont i przebudowę znajdującej się w Domu Ludowym w centrum Wygiełzowa restauracji „Podzamcze” zapowiada Sławomir Kucharski, chrzanowski przedsiębiorca, chcący zainwestować w Wygiełzowie.

- Zarówno elewacja frontowa, jak i wnętrze budynku, w obecnej formie nie zachęca nikogo do wejścia, a wręcz odstrasza. Jest zatem możliwość puszczenia wodzy wyobraźni i przekształcenia tej betonowej bryły w atrakcyjny obiekt, przyciągający turystów i miejscowych – przekonuje chrzanowski przedsiębiorca, który zamierza zainwestować w Wygiełzowie.

Wizja
Widziałby tam salę restauracyjną swoim wyglądem i klimatem przypominającą średniowieczną salę rycerską, z ogromnym kutym żyrandolem w miejscu centralnym. W wystroju wnętrza przewijać by się miały motywy oręża rycerskiego i repliki zbroi rycerskich. Ściany zdobiłyby tarcze i herby władców i rodów ściśle związanych z historią zamku Lipowiec.

Zgodnie z ustaleniami z zarządcą budynku, przedsiębiorca zgodził się również uruchomić część hotelową, której dotąd nikt nie wykorzystywał.

- Hotel będzie nawiązywać swym klimatem do pomieszczeń skansenu w Wygiełzowie. Znajdzie się tam: izba rycerska, kowala, karczmarza, młynarza, z charakterystycznymi dla tych zawodów przedmiotami – mówi Sławomir Kucharski.

Pokoi nie jest zbyt wiele, bo zaledwie siedem, więc cała wycieczka autokarowa nie znajdzie tam noclegu.

Skąd pieniądze?
Koncepcja jednak to nie wszystko. Budynek Domu Ludowego w Wygiełzowie należy do gminy Babice. Zarządza nim Stowarzyszenie Ziemi Lipowieckiej w Wygiełzowie. Stowarzyszenie ogłosiło konkurs ofert na wynajem „Zajazdu Podzamcze” . Wygrał go Sławomir Kucharski. Teraz będzie musiał dogadać się zarówno z zarządcą, jak i z właścicielem obiektu co do zagospodarowania wnętrz i remontu budynku. Ściślej rzecz ujmując, wszelkie ustalenia krążyć będą wokół pieniędzy. Przedsiębiorca chce wymienić okna i podłogę, pomalować dach, wykonać renowację elewacji.

- Zainwestuję w remont budynku, także części zewnętrznej elewacji, w taki sposób, żeby na zewnątrz miał on również charakter twierdzy rycerskiej. Do tego jednak potrzebne są duże pieniądze. Przychylność zarówno gminy Babice, jak również Stowarzyszenia Ziemi Lipowieckiej, w stworzeniu końcowego efektu mojego projektu, który w założeniu ma stać się jeszcze jedną wizytówką Wygiełzowa i Babic, będzie miała tutaj zasadnicze znaczenie. Chodzi mi między innymi o zainwestowanie części pieniędzy z wynajmu w sukcesywną modernizację obiektu – podkreśla chrzanowski przedsiębiorca.

Kucharski będzie się starał o pieniądze z funduszy strukturalnych, dostosowując swój pomysł do programów Narodowej Strategii Spójności. ukierunkowanych na promocję regionu.

Prezes Stowarzyszenia Ziemi Lipowieckiej Krzysztof Ślósarczyk nie chce komentować sprawy. dopóki stowarzyszenie nie podpisze umowy z dzierżawcą. Sołtys Wygiełzowa Zygmunt Ziajka również.

Ożywienie społeczności
Jaką korzyść z inwestycji będą mieli mieszkańcy sołectwa i całej gminy? Zatrudnienie w firmie Kucharskiego nie będzie zbyt duże, bo potrzebuje zaledwie kilku pracowników: kucharki, dwóch kelnerów, dwóch osób do pomocy w kuchni i szefa lokalu. Tego ostatniego już ma.

- Korzyści będą inne, a mianowicie lokalne ożywienie społeczności, przyciągnięcie turystów poprzez cykliczne imprezy organizowane w moim lokalu. oraz dobre, staropolskie jedzenie – przekonuje Kucharski.

Jako wodzirej z doświadczeniem zapewnia, że organizacja wszelakich imprez okolicznościowych nie będzie dla niego problemem.  Zapowiada organizację wystaw malarskich, lutniczych, kowalstwa artystycznego, biżuterii, a także pokazy mody, Wigilie dla ubogich i samotnych, wieczorki przy kolędach w okresie świątecznym, pokazy wschodnich sztuk walki, bale dobroczynne i komercyjne, zabawy plenerowe dla dzieci, wieczorki karaoke, osiemnastki, bale studniówkowe, przebierane i maskowe, combry, karczmy górnicze.

Teraz liczy przede wszystkim na przyjęcia weselne. Jeśli uda mu się podpisać umowę na wynajem zajazdu Podzamcze, pierwsi nowożeńcy będą mogli bawić się w sali na 120 osób już w kwietniu.

Wszystkie te bogate plany wcieli w życie, jeśli zdobędzie pieniądze z zewnątrz oraz przychylność mieszkańców i gminy. A jeśli będzie skazany wyłącznie na własną kieszeń?

- Budynek nadal będzie szpecił okolicę, a potem może znajdzie się ktoś bogaty, kto go przejmie. Tylko że worek pieniędzy nie wystarczy. Trzeba mieć wizję. Ja na jej brak nie narzekam – twierdzi Kucharski.
Klaudia Remsak

Na zdjęciu: Monika i Sławomir Kucharscy

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 6 (822)
  • Data wydania: 06.02.08

Kup e-gazetę!