Nie masz konta? Zarejestruj się

Widzą cię!

16.01.2008 00:00
Funkcjonariusze sinieją ze złości, gdy czytają na internetowym forum „Przełomu”: po co było inwestować w kamery, skoro wandale i tak robią, co chcą - mówi Jacek Warzecha, komendant komisariatu policji w Trzebini.

Funkcjonariusze sinieją ze złości, gdy czytają na internetowym forum „Przełomu”: po co było inwestować w kamery, skoro wandale i tak robią, co chcą - mówi Jacek Warzecha, komendant komisariatu policji w Trzebini.

Od początku tego roku, dzień i noc, cztery osoby na zmianę obserwują obraz z policyjnych kamer.

- Jeśli tylko zauważą coś niepokojącego, od razu informują o tym dyżurnego, a ten wysyła patrol - zapewnia podinspektor Jacek Warzecha.

Tak właśnie było z grupą chuliganów, przymierzających się późnym wieczorem do zdemolowania ulicznej latarni na Małym Rynku. Złapano ich na gorącym uczynku. To samo spotkało młodych mężczyzn, kopiących i wybijających szyby sklepowe przy Rynku.
Sprawdza się też w innych, niekoniecznie przestępczych, sytuacjach. Na ekranie widać, jak dwudziestoparolatek wysiada z autobusu na Małym Rynku. Przez chwilę kiwa się na przystankowej ławce, potem zasypia, i nagle łup! Spada, uderzając głową o chodnik. Przechodnie nie reagują. Na szczęście widzi to pracownik monitoringu. Przyjeżdża pogotowie. Mężczyzna ten był akurat pijany, ale równie dobrze mógł zasłabnąć.

Policyjne kamery w Trzebini bezlitośnie wyłapują m.in. amatorów wyskokowych trunków. Dlatego coraz częściej piwo kosztuje tutaj 100 złotych. Mandat właśnie tej wysokości trzeba zapłacić za picie alkoholu w miejscach publicznych.

Podinspektor Jacek Warzecha, komendant trzebińskich funkcjonariuszy, przyznaje że w tych sprawach obecnie trafia do sądu grodzkiego przynajmniej kilka wniosków o ukaranie. W lecie jeszcze więcej.

W centrum monitorowania, w komisariacie przy ul. Kościuszki, widać jak na dłoni, gdzie najczęściej zdarza się niektórym pociągnąć z przysłowiowego gwinta. To okolice przystanku autobusowego przy Małym Rynku, sąsiedztwo szkoły na osiedlu ZWM, zaplecze pasażu handlowego przy dworcu PKP.

Aspirant Grzegorz Sokolnicki, rzecznik KPP w Chrzanowie:
- Niestety, są to jedne i te same osoby, dostające mandaty, i dalej pijące alkohol w miejscach publicznych. Jednak spora grupa „niebieskich ptaków” już się przeniosła z centrum na obrzeża miasta. To właśnie pożądany efekt monitoringu.

Komendant Jacek Warzecha:
- Ludzie na ogół już wiedzą, że spożywanie alkoholu w miejscach publicznych to wykroczenie, a jednak niektórzy nie mogą się od tego powstrzymać.

- Liczba kamer, które mamy w Trzebini, raczej wystarczy. W przyszłości bardziej należałoby się zastanowić nad ich wymianą na lepsze - uważa komendant Jacek Warzecha.
Łukasz Dulowski

Na zdjęciu: Centrum monitorowania Trzebini w komisariacie policji przy ul. Kościuszki


Monitoring w Trzebini

Osiedle Gaj - 7 kamer
Osiedle ZWM - 4 kamery
Osiedle Energetyków - 2 kamery
Rynek - 2 kamery
Mały Rynek - 1 kamera
Liceum w Sierszy - 1 kamera
Osiedle Gwarek - 1 kamera
Klasztor Salwatorianów - 1 kamera

Podyskutuj o monitoringu w mieście na forum "Przełomu"

 O policji trzebińskiej, monitoringu i demolce

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 3 (819)
  • Data wydania: 16.01.08

Kup e-gazetę!