Nie masz konta? Zarejestruj się

Bez barier wiekowych

12.12.2007 00:00
Sport jest uważany za domenę ludzi młodych. Tymczasem specjaliści twierdzą, że w rozsądnych granicach powinny go uprawiać nawet bardzo sędziwe osoby.
Sport jest uważany za domenę ludzi młodych. Tymczasem specjaliści twierdzą, że w rozsądnych granicach powinny go uprawiać nawet bardzo sędziwe osoby.
Jednak teoria to jedno, a praktyka drugie. Seniorzy rzadko pokazują się na naszych boiskach, w salach gimnastycznych czy siłowniach.

Hala za stówę
- W Chrzanowie działa kilka TKKF-ów. Ich członkowie grają głównie w siatkówkę i piłkę nożną. Emerytów i rencistów jest niewielu. Tak samo niewiele seniorek przychodzi na zajęcia fitness - twierdzi gminny koordynator ds. sportu Adam Ptasiński.
W chrzanowskiej hali sportowej seniorzy też byliby mile widziani, ale nie za bardzo kwapią się do uprawiania sportu.
- Gdyby zebrała się jakaś grupa starszych, bardzo chętnie udostępnimy jej nasz obiekt. Stawka godzinowa to 100 zł. Do tego trzeba doliczyć 7-procentowy VAT. Oczywiście, jest jeszcze możliwość negocjacji ceny - zachęca nowy kierownik chrzanowskiej hali Kazimierz Socha.

Basen od wiosny do jesieni
Na „Cabańskiej fali” też organizowane są imprezy dla osób w jesieni życia. Z propozycją zajęć rekreacyjno-ruchowych na basenie wyszła m.in. Monika Sujkowska.
- Prowadzę zajęcia między innymi z diabetykami w wieku 50-65 lat. Uczestniczą w nich zarówno panie, jak i panowie. Generalnie, najwięcej osób starszych pojawia się na basenie od wiosny do jesieni. Zimą jest zastój. Wcześnie robi się ciemno i starsi wolą wtedy zostać w domu - relacjonuje Monika Sujkowska.

Sport we krwi
Seniorzy czasem pojawiają się na trasie biegów i rajdów rowerowych, organizowanych w naszym powiecie, czy w turniejach tenisa stołowego. Jednak są to ludzie mający już wyrobiony nawyk aktywnego spędzania wolnego czasu, jak choćby 67-letni Tadeusz Słowik z Chrzanowa, najstarszy uczestnik sierpniowego II Chrzanowskiego Maratonu Rowerowego.
- Na kondycję nie narzekam, bo systematycznie jeżdżę na rowerowe wycieczki z PTTK-iem - twierdził pan Tadeusz. Jest po operacji serca, co nie przeszkadza mu jednak w podejmowaniu sporego wysiłku.

Tenisiści z „Pegaza”
Zorganizowanych grup uprawiających sport jest jednak jak na lekarstwo. Jednym z nielicznych wyjątków są panowie spotykający się co środę w chrzanowskim klubie „Pegaz”, by pograć w tenisa stołowego.
- Najstarsi koledzy mają pod siedemdziesiątkę. Dzięki sportowi mamy lepszą kondycję. Sam uprawiam tenis stołowy od 45 lat. Dzięki temu utrzymywałem stałą wagę. Najlepszy dowód, że gdy ostatnio złamałem nogę i od maja nie mogłem grać, znów przytyłem trzy kilogramy - śmieje się 61-letni Mieczysław Kozubek z Chrzanowa, emerytowany pracownik ZG Trzebionka.

Uniwersytet nie tylko dla ducha
Sposobem na zaktywizowanie większej grupy seniorów jest zainaugurowany niedawno w Chrzanowie Uniwersytet Trzeciego Wieku. W programie zajęć uwzględniono też rekreację. W Chrzanowie, w hali sportowej, prowadzone są dla słuchaczy zajęcia z choreoterapii. W sali gimnastycznej „Sokoła” seniorzy uczestniczą w ćwiczeniach relaksacyjnych tai-chi, a na basenie uczą się pływania i uczestniczą w aquaaerobiku. To na pewno ważny, pierwszy krok w upowszechnianiu zasad zdrowego, sportowego stylu życia.
(RAT)

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 50 (815)
  • Data wydania: 12.12.07

Kup e-gazetę!