Od 1 listopada więcej płacimy za ciepło. Taryfa chrzanowskiego PEC-u wzrosła średnio o osiem procent.

Poprzednio spółka podnosiła ceny w kwietniu ubiegłego roku. Listopadowa podwyżka jest znacznie większa.

- Główny wpływ na konieczność podniesienia stawek miał wzrost cen energii elektrycznej i węgla. Do tego dochodzi fakt, że Powszechna Spółdzielnia Mieszkaniowa w Chrzanowie będzie teraz płacić niższą opłatę stałą. Zmiana taryfy wcale jednak nie oznacza, że wszyscy indywidualni odbiorcy ciepła zapłacą średnio o 8 procent więcej. Podwyżkę, przynajmniej częściowo, zrekompensują na przykład oszczędności w zużyciu ciepła, powstałe po wykonaniu docieplenia wielu budynków (termomodernizacja) - stwierdza Jacek Boroń, prezes zarządu PEC sp. z o.o.

Spółka, którą kieruje, chciała jeszcze większych podwyżek, ale zatwierdzający taryfę Urząd Regulacji Energetyki na to się nie zgodził.

- Rozumiemy argumenty URE, że ze względów społecznych skala podwyżki nie może być bardzo duża. Zresztą, i tak, kalkulując nową taryfę, nie uwzględniliśmy tego, że ceny energii elektrycznej zostaną uwolnione. A kopalnie podniosły ceny węgla w październiku i zapowiadają kolejną podwyżkę na styczeń. Część opału będziemy kupować już niestety po tych nowych cenach, bo nie mamy zapasów na cały sezon grzewczy - dodaje prezes Boroń.

Jedyna dobra wiadomość to ta, że nowa taryfa będzie obowiązywała przez minimum rok.
(MOR)

Na zdjęciu: Jarosław Kurczab sprawdza instalację centralnego ogrzewania w chrzanowskiej hali sportowej