Równie dużo emocji spółdzielców, podobnie jak temat opłat za ubytki wody, budzi sprawa opłat za centralne ogrzewanie.
Jeden z naszych czytelników uważa, że zasady rozliczeń są nieprzemyślane.
- Lokatorzy, którzy w rozliczeniu mieli wskaźnik pomiaru ciepła równy lub niższy od pięciu, są, zgodnie z uchwałą rady nadzorczej spółdzielni, obciążani za rażąco niski poziom zużycia ciepła. Jednak druk rozliczenia jest tak skonstruowany, że większość nie zwraca na to uwagi. Ludzie patrzą tylko na końcową kwotę rocznego odliczenia. Jeśli wynosi 400-550 złotych, nie wnikają w szczegóły. Tymczasem gdyby nie ta uchwała rady nadzorczej, kwota do zwrotu byłaby wyższa o 50-150 złotych. Spółdzielnia postanowiła ukarać oszczędzających, mimo że w biuletynach sama nawoływała do oszczędzania ciepła. Ciekawe, na co te kary są przeznaczane. Może, paradoksalnie, na docieplanie budynków? - pytał interweniujący spółdzielca. Jego zdaniem, oszczędzający ciepło powinni być premiowani, a nie karani.
W spółdzielni uważają zasady rozliczania kosztów centralnego ogrzewania za jak najbardziej racjonalne.
- Jeśli ktoś ma zupełnie zakręcone grzejniki, to przecież w jego mieszkaniu nie panuje temperatura taka, jak na zewnątrz. Przez mieszkanie przechodzą bowiem rury centralnego ogrzewania. Poza tym, przez ściany i strop przedostaje się ciepło z innych lokali. Takie są nieubłagane prawa fizyki. Zgodnie z warunkami technicznymi użytkowania budynków mieszkalnych, w mieszkaniu powinno być nie mniej, niż szesnaście stopni Celsjusza. Jeśli ktoś oszczędza w skrajny sposób, przed czym przestrzegaliśmy na łamach biuletynu, to musi się liczyć z konsekwencjami. Jak wspomniałem, do mieszkania dostaje się jednak ciepło z innych pomieszczeń. Dlatego rażąco niski poziom zużycia ciepła jest podstawą do tego, by naliczyć za to odpowiednią kwotę. Zgodnie z zasadami rozliczenia, przy przyjmowaniu których nikt nie zgłaszał podobnych uwag - mówi Aleksander Biegacz, prezes PSM w Chrzanowie.
(MOR)

Na zdjęciu: Jeśli podzielnik ciepła wykazał po sezonie grzewczym bardzo małe zużycie, może to być podstawą do nałożenia przez spółdzielnię dodatkowej opłaty