Nie masz konta? Zarejestruj się

Zrobiono z nas przestępców

22.08.2007 00:00
Lawinę protestów, skarg i żalów wywołało ostatnie rozliczenie kosztów wody w chrzanowskiej spółdzielni mieszkaniowej. Wiceprezes Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej w Chrzanowie Aleksander Pyzio: - Rozumiem, że są osoby rozżalone i poszkodowane, ale wszyscy mieszkańcy budynku za tę wodę, którą ktoś nielegalnie pobiera, muszą zapłacić.
Lawinę protestów, skarg i żalów wywołało ostatnie rozliczenie kosztów wody w chrzanowskiej spółdzielni mieszkaniowej.
Spółdzielnia mieszkaniowa zrobiła z nas przestępców! Nie będziemy płacić ciężkich pieniędzy za złodzieja, który nielegalnie pobiera wodę. Kierujemy sprawę do prokuratury – grożą mieszkańcy bloku nr 6 na os. ZWM w Trzebini.
Lokatorzy sporządzili listę zarzutów wobec spółdzielni.
- Zrobiono z nas złodziei, którzy nielegalnie pobierają wodę. Spółdzielnia chce wyłudzić od nas pieniądze za towar, którego nie otrzymaliśmy. To samosąd! Postawiono nam zarzut bez żadnej kontroli. Spółdzielnia wymierzyła wobec nas karę finansową, tając prawdziwego przestępcę. Nie jesteśmy ciemnogrodem, żeby bezczynnie godzić się na to wszystko – lokatorzy pierwszej klatki bloku nr 6 odczytują sporządzoną na kartce listę bolączek.
Od czerwca (bieżący okres rozliczeniowy) zmieniły się zasady rozliczania zużytej wody. Do tej pory mieszkańcy mieli pewność, że dzięki zamontowanym w domach wodomierzom, zapłacą za taką ilość wody, jaką zużyli. Ostatni rachunek zaskoczył jednak większość lokatorów.

W bloku jest złodziej
- Zawsze oszczędzałam wodę. Jeszcze mi się nie zdarzyło dopłacać do rachunku. Bywało, że zwrot za zużytą wodę sięgał nawet dwustu złotych. Ostatni rachunek przyprawił mnie o zawrót głowy. Muszę dopłacić ponad stówę. Pomyślałam, że to jakaś pomyłka. Zadzwoniłam do spółdzielni z prośbą o wyjaśnienie. Pan w słuchawce powiedział, że w bloku jest złodziej, który nielegalnie kradnie wodę, i to właśnie sąsiedzi muszą pokryć te straty – załamuje ręce jedna z mieszkanek trzebińskiego osiedla.
18 procent. Tyle mieszkańcy bloku nr 6 na os. ZWM muszą zapłacić dodatkowo za wodę skradzioną przez jednego z lokatorów.
- Najbardziej niesprawiedliwe jest to, że każdy płaci proporcjonalnie do ilości zużytej legalnie wody. Czyli im więcej zużywamy, tym więcej płacimy za złodzieja! – jedna z kobiet nie może opanować drżenia rąk.

Złodziej może ciągnąć
- Nie wiem, jak to było wcześniej. Pewnie też ktoś kradł wodę, ale spółdzielnia pokrywała te straty z pieniędzy na eksploatację. Nikt nas nie informował o złodzieju. Dzięki licznikom mogliśmy przewidzieć, ile zapłacimy za dany okres. Jeśli trzeba było, oszczędzało się. Teraz nic nie jest pewne. Złodziej może ciągnąć wiele więcej. W przyszłym półroczu może być tak, że trzeba będzie dopłacić nie 18 procent, a na przykład 30, albo więcej. Gdzie tu sprawiedliwość?! Dlaczego spółdzielnia nie zlokalizuje złodzieja, tylko karze płacić niewinnym ludziom? Gdyby pracownikom spółdzielni chciało się ruszyć z wygodnego krzesła i kontrolować na bieżąco liczniki, nie byłoby problemu. A tak, tylko w biuletynie oglądamy na ostatniej stronie, jak pracownicy bawią się za nasze pieniądze na imprezach – lokatorzy nie kryją złości.

Płacić za złodzieja
Z podobnym problemem zmagają się także mieszkańcy Libiąża.
Krystyna Galus mieszka w bloku przy ul. Wojska Polskiego. Wraz z sąsiadami musi dopłacić na złodzieja 5 procent.
- W tym roku oszczędziłam połowę więcej wody niż w roku ubiegłym, a dostałam tylko kilka groszy więcej nadpłaty. Gdzie tu sprawiedliwość? Dzwoniłam do spółdzielni, to pani odesłała mnie do prezesa. Jakim prawem mam płacić za złodzieja?! Ledwie wiążę koniec z końcem. Nie zawsze starcza na miesięczne opłaty, a tu każą płacić jeszcze za kogoś. To niesprawiedliwe! – pani Krystyna powstrzymuje łzy.
Podobne skargi odebraliśmy jeszcze od spółdzielców z os. Młodości, z os. Północ i bloków przy ul. Jordana.
Magda Balicka


***********

Z wiceprezesem Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej w Chrzanowie Aleksandrem Pyzio rozmawia Grażyna Kaim

Nasilimy kontrole

W ostatnich dniach, kiedy lokatorzy otrzymali rozliczenia za wodę, w spółdzielni wrze. Spółdzielcy uważają obecny sposób rozliczenia wody za krzywdzący i nie chcą się z nim pogodzić.
Aleksander Pyzio: - O nowym sposobie rozliczania kosztów wody informowaliśmy w majowym biuletynie, więc nie powinien być on dla nikogo zaskoczeniem. Działamy zgodnie z Ustawą o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, na podstawie której zostały opracowane zasady rozliczania kosztów dostawy wody w Regulaminie rozliczania kosztów eksploatacji i utrzymania nieruchomości oraz ustalania opłat za używanie lokali w Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej w Chrzanowie.

Dobrze, działania spółdzielni są zgodne z prawem, ale - zdaniem spółdzielców, tak po ludzku - niesprawiedliwe.
- Rozumiem, że są osoby rozżalone i poszkodowane, ale wszyscy mieszkańcy budynku za tę wodę, którą ktoś nielegalnie pobiera, muszą zapłacić. Spółdzielnia dostaje rachunek z Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji i za niego zapłaci. Zgodnie z wcześniej cytowaną ustawą musi tymi kosztami obciążyć spółdzielców.

To stosowanie odpowiedzialności zbiorowej…
- A w jaki sposób mamy złapać nieuczciwego lokatora, żeby tylko jego obciążyć kosztami? To bardzo trudne. Mogę zadeklarować, że teraz po rozliczeniu zużycia wody za pierwsze półrocze nasilimy kontrole, szczególnie w blokach, gdzie te różnice między licznikiem głównym, a sumą wskazań wodomierzy były największe. Będziemy starali się znaleźć jakieś ślady wskazujące na to, że ktoś oszukuje, ale to będzie bardzo trudne. Dotychczas udało nam się wykryć sporadyczne przypadki „majstrowania” przy wodomierzu i to najczęściej wynikało z nieuwagi tej osoby. Zastanawiamy się jak ograniczyć ten proceder. Są na przykład wodomierze mokrobieżne, które mogą go ograniczyć. Tylko na razie nasza woda jest za twarda, by je stosować. Pragnę też dodać, że do tej pory też spółdzielcy solidarnie pokrywali niedobory wody. Wliczane to było do opłaty eksploatacyjnej.

Ale póki co, po zmianie zasad rozliczania kosztów wody, jest tak, że ci którzy więcej jej zużywają, więcej muszą zapłacić za potencjalnego złodzieja, bo koszty niedoboru wody rozlicza się na poszczególne lokale proporcjonalnie do wielkości kosztu podstawowego, czyli tego, który wskazały wodomierze.
- Być może ten mechanizm rozliczania kosztów wody zostanie zmieniony. Ma się na nad tym zastanawiać w najbliższym czasie rada nadzorcza. To, że te koszty trzeba pokryć to jest pewne, ale można dyskutować o tym, w jaki sposób je dzielić. Choć z pewnością – bez względu na to jaki mechanizm wybierzemy - zawsze będą osoby niezadowolone i pokrzywdzone. 


Średnia różnica pomiędzy wskazaniami liczników głównych a wodomierzami we wszystkich lokalach PSM wynosi ok. 5 proc. W niektórych blokach różnica ta sięga jednak nawet 20 proc.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 34 (799)
  • Data wydania: 22.08.07

Kup e-gazetę!