Nie masz konta? Zarejestruj się

Nie można skatować człowieka i być na wolności

01.08.2007 00:00
Sprawcy głośnego pobicia na osiedlu Flagówka w Libiążu mogą trafić za kratki. Na wniosek policji biegły sporządził drugą opinię. Zasadniczo różną od pierwszej.
Sprawcy głośnego pobicia na osiedlu Flagówka w Libiążu mogą trafić za kratki. Na wniosek policji biegły sporządził drugą opinię. Zasadniczo różną od pierwszej.
W Poniedziałek Wielkanocny, 9 kwietnia, 33-letni Dariusz D. wyszedł na spacer z psem. W pobliżu Placu Słonecznego, w biały dzień, na oczach przechodniów, skatowało go trzech chuliganów. To 26-latkowie: Antoni P. (zawodowy żołnierz z jednostki w Bielsku-Białej, jego sprawę przejęła żandarmeria wojskowa) i Marcin S. „Żeton” oraz 23-letni Michał L. Napastnicy byli pijani.
Dariusz D. trafił do szpitala, gdzie przykuty do łóżka leżał ponad tydzień. Rozmawialiśmy z nim. Skarżył się na ból kręgosłupa i szyi. Zrelacjonował swoją rozmowę z biegłym, podczas której miał powiedzieć, że boli go głowa, ma zawroty i mdłości, boli go też żuchwa oraz prawa ręka, u której drętwieją mu dwa palce. Na podstawie tej rozmowy i przeprowadzonych badaniach biegły orzekł naruszenie czynności cielesnych poniżej dni 7.
- Moi policjanci posinieli ze złości, gdy to usłyszeli - komentował mł. insp. Marek Gorzkowski, komendant powiatowy policji.
W tej sytuacji sprawcom groziło tylko do 2 lat więzienia. Nie było też podstaw do zastosowania tymczasowego aresztu. Podejrzani wyszli na wolność. Pani Wioletta, żona pobitego Dariusza, przyznała w rozmowie z „Przełomem”, że się po prostu boi. Całą sprawę obszernie opisaliśmy, dopytując publicznie, czy nie powinno się sporządzić drugiej opinii.
Pan Dariusz otrzymał miesiąc zwolnienia lekarskiego. Po tym okresie, na wniosek policji, biegły sporządził drugą opinię, z której już wynika, że nastąpiło naruszenie czynności cielesnych powyżej dni 7. Teraz libiążanom grozi nie do 2 lat, ale od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
- Sprawa jest w toku. Przynajmniej w jednym przypadku prawdopodobnie zarzut zostanie uzupełniony o popełnienie przestępstwa w warunkach tak zwanej recydywy - informuje Małgorzata Tyżuk z chrzanowskiej prokuratury rejonowej.
A to oznacza, że podejrzanym (lub podejrzanemu) może grozić nawet do 10 lat więzienia.
- 23-letni Michał L. zgłosił się na policję, zmieniono mu zarzuty.
26-letni Marcin S. jeszcze tego nie zrobił. Jeżeli trzykrotnie nie stawi się na wezwanie, zawnioskujemy do prokuratury o wydanie postanowienia o przymusowym doprowadzeniu go z możliwością zatrzymania na 48 godzin - mówi aspirant Grzegorz Sokolnicki, rzecznik KPP w Chrzanowie.
Łukasz Dulowski

Nowe zarzuty dla libiążan

Zarzut z art. 158. par. 1. Kodeksu karnego (kto bierze udział w bójce lub pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3) w związku z art. 157. par. 1. (kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający powyżej 7 dni, podlega karze od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności).

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 31 (796)
  • Data wydania: 01.08.07

Kup e-gazetę!