Nie masz konta? Zarejestruj się

Przyda się każda para rąk

01.08.2007 00:00
Strażacy z Rozkochowa budują w Starorzeczu Wisły zalążek bazy, która ma szansę stać się w przyszłości pierwszym w gminie Babice ośrodkiem rekreacyjnym z kąpieliskiem.
Strażacy z Rozkochowa budują w Starorzeczu Wisły zalążek bazy, która ma szansę stać się w przyszłości pierwszym w gminie Babice ośrodkiem rekreacyjnym z kąpieliskiem.
Choć prace dopiero ruszyły, to jeszcze w tym roku, może już we wrześniu, nad Wisłą w Rozkochowie stanie drewniany budynek z tarasem, z malowniczym widokiem na rzekę. Bazę buduje, z pomocą finansową gminy i Unii Europejskiej, rozkochowska OSP.
- Cieszę się, że wójt i członkowie gminnej rady sportu zgodzili się przyznać na tę inwestycję 30 tysięcy złotych. Bez tych pieniędzy, prowadząc ją we własnym zakresie, na pewno nie udałoby nam się zrobić jej ani tak szybko, ani tak porządnie – mówi Jan Halbina, naczelnik OSP w Rozkochowie.
O budowie mówi się już od trzech lat, od dwóch jest gotowy projekt techniczny budynku. Potrzebny był tylko pomyślny klimat dla tej inwestycji.
W budynku powstanie część gospodarcza, barek, toalety, prysznic, na poddaszu jeden duży pokój, gdzie będzie można przenocować. Na środku stanie „piecogrill”, jak mówi o tym urządzeniu Jan Halbina. Posłuży zarówno do ogrzania budynku jak i do grillowania.
Uroczym miejscem ma być duży, zadaszony taras z widokiem na Wisłę. To właśnie na jego wykonanie strażacy dzięki pomocy radnej Agaty Grudzień, pozyskali 10 tys. zł z unii (na realizację projektu pt. „Możliwość obserwacji ptaków z tarasu widokowego”).
Wkrótce ma być też wyremontowana droga transportu rolnego, która wiedzie do ośrodka, dzięki czemu wyboista i dziurawa, jak na razie trasa, ma szansę zamienić się w wygodny, chociaż niewyasfaltowany trakt.
- Z Powiatowego Urzędu Pracy skierowano tu do pracy dwie osoby, więc roboty codziennie posuwają się do przodu – podkreśla Jan Halbina. – W budowę zaangażowali się też druhowie z jednostki. Do pracy przyda się każda para rąk.
Choć sąsiadująca z ośrodkiem rzeka – zwłaszcza w upalne dni - zachęca do kąpieli, nie wolno tu pływać, bo nie ma ani ratowników, ani przygotowanego i wyznaczonego kąpieliska. Zdaniem Jana Halbiny są szanse i plany, by w przyszłości to zmienić.
Gospodarzem obiektu będą OSP Rozkochów wraz z działającym przy niej Klubem Wędkarskim Karaś oraz gmina, do której należy część terenu na którym znajduje się ośrodek.
Grażyna Kaim

Na zdjęciu: Na razie są fundamenty i kilka sterczących metalowych słupów. Wkrótce ta konstrukcja przemieni się w przytulny, drewniany budynek z tarasem.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 31 (796)
  • Data wydania: 01.08.07

Kup e-gazetę!