Uruchomienie nowego supermarketu to w małym miasteczku, jakim jest Libiąż, ważne wydarzenie gospodarcze. Ciekawość potencjalnych klientów jest tym większa, że powstają tam równocześnie dwa takie sklepy. Pod koniec lipca otwiera swe podwoje hala Bricomarche (dom i ogród). Nieco późnej wystartuje spożywczy Intermarche.
Oba związane są z francuskim zrzeszeniem Muszkieterów. To zrzeszenie przedsiębiorców zarządzających supermarketami.
- Jesteśmy wspólnotą niezależnych właścicieli. Sklepy w większości przypadków prowadzą małżeństwa. Każde z nich kieruje więc własną firmą, angażuje w jej funkcjonowanie własny kapitał. Zarządza sklepem w oparciu o zasady wypracowanego przez Muszkieterów systemu. Nasze firmy rejestrujemy w lokalnych urzędach i do tych urzędów wpływają podatki. Jesteśmy otwarci na współpracę z lokalnymi producentami, staramy się być blisko lokalnych społeczności, preferując np. zatrudnianie miejscowych pracowników. Nasze sklepy staramy się otwierać w miastach liczących mniej niż 50 tys. mieszkańców – streszcza zasady działania supermarketów Muszkieterów Krzysztof Ćwięk, prezes zarządu spółki z o.o. ASTRALIA, zarządzającej supermarketem Bricomarche, z siedzibą w Libiążu przy ul. Rouvroy 1.
Powstający obok Intermarche ma innego zarządcę.
Uruchomienie supermarketu to trudne przedsięwzięcie. Mimo przychylności władz lokalnych, od czasu zakupu działki pod budowę obiektu przez okrągły rok trwało załatwianie wszelkich formalności: projektów, pozwoleń, uzgodnień. W Bricomarche trwają odbiory techniczne, podpisywane są umowy z dostawcami. Kończy się nabór personelu. W supermarkecie dom i ogród pracę znajdzie 25 osób.
- Żeby zapełnić taką halę, potrzeba towarów pochodzących od ok. 370 różnych dostawców. Wciąż jesteśmy otwarci na oferty lokalnych producentów. Na razie pozyskaliśmy tylko dwóch: z branży ogrodniczej i producenta butów z Chełmka – informuje Krzysztof Ćwięk.
Muszkieterowie obecni są głównie w zachodniej Polsce. Ich matecznikiem jest Wielkopolska, a polska centrala Muszkieterów znajduje się w Poznaniu. Na Śląsku Bricomarche otwarło sklepy w Knurowie i Zawierciu. W zachodniej Małopolsce debiutują i bardzo liczą na sympatię lokalnego klienta. Chcą być postrzegani jako sklepy przyjazne dla lokalnej społeczności.
Libiąskie supermarkety zlokalizowane są naprzeciwko nowego targowiska miejskiego. Handlujący tam kupcy trochę się tego sąsiedztwa obawiają, ale przykład targowisk chrzanowskich, które w ostatnich miesiącach rozwijają skrzydła właśnie w pobliżu tamtejszych supermarketów, uczy, że takie sąsiedztwo wcale nie musi być wrogie.
(AM)

Na zdjęciu: Hala libiąskiego Bricomarche